Nie wiem, dlaczego tak wiele osób twierdzi, że ten film to horror - w ogóle się nie bałam. Już większy niepokój czułam odlądając pewną scenę muzyczną w "Dumbo", choć przyznaję, było to kilka lat temu.
Oglądałam "Koralinę..." w nocy, więc nastrój powinien mi się udzielić, a tutaj nic. Przyznaję, niezwykle interesujące przesłanie - moim zdaniem film mówi o tym, by zaakceptować to, co się ma. Muzyka bardzo mi się podobała.
Polecam wszystkim! ^^