Oglądając ten film poczułam dokładnie te wszystkie chemikalia, brudy i paskudztwa płynące w moich żyłach i
wypełniające komórki hahahahahah. Nic przyjemnego. I zapewne jeszcze przez jakiś czas będę się czuła
kiepsko gdy wejdę do sklepu kupić produkty korporacji. Ale właśnie: to co najbardziej uderza w całej sprawie,
to bezsilność jednostki. W porównaniu do korporacji te wszystkie najazdy kosmitów, ataki robotów i inne
"apokalipsy" prezentowane w kinach od lat, to pikuś.
Dokument jest powierzchowny, taki szybki "plaskacz". Kto chce się zagłębić w te okropności będzie musiał
poszukać dodatkowych informacji (i zapewne je znajdzie).