Z perspektywy czasu już tak nie śmieszy jak dwadzieścia lat temu, z jednym wyjątkiem - Rick
Moranis jako Lord Hełm - Mistrz!
Mnie śmieszy nadal. Co więcej moje dzieciaki uważają ten film za lepszy od oryginalnych Gwiezdnych wojen, he, he, he.
Jest super, choć trzeba przyznać że bez filmów Lucasa, i kilku innych nigdy by nie powstał bo nie byłoby co parodiować. Jako parodia film jest jednym z najlepszych w swoim gatunku. Co więcej jest też super pod względem technologicznym. Za efekty specjalne w Kosmicznych jajach odpowiadali ci sami goście co w trylogiach Gwiezdnych wojen, to znaczy Appoge INC należące i założone przez Johna Dykstrę, oraz Industrial Light and Magic należące do samego George Lucasa. Jak dla mnie film na 8/10, a oryginał również na 8/10. Wyższą ocenę bo 9/10 wystawiam jedynie Imperium kontratakuje. Narka.