PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6854}

Koszmar z ulicy Wiązów

A Nightmare on Elm Street
7,2 92 860
ocen
7,2 10 1 92860
7,2 21
ocen krytyków
Koszmar z ulicy Wiązów
powrót do forum filmu Koszmar z ulicy Wiązów

Doskonale pamiętam niezapomniane czasy lat 80 i 90, kiedy VHS z tą produkcją był prawdziwym
trofeum, choć teraz może się to wydawać błahe i groteskowe, a jednak. "Koszmar z ulicy Wiązów"
jest dziś legendą kina grozy, zasłużenie, bo odcisnął trwałe piętno w historii kina i równie trwałe w
pamięci tych, którzy szczęśliwie jak ja mogli przy nim dorastać. Irytują mnie niektóre komentarze,
krzywdzące i krytykujące to niekwestionowane dzieło. Jeśli komuś naprawdę przeszkadza, że
obraz Wesa Cravena dziś już nie przeraża i nie wywołuje emocji nieprzespanych nocy, niech
zwyczajnie po niego nie sięga i nie kwestionuje jego renomy, bo dla mnie i dla wielu jak sądzę
"Koszmar z ulicy Wiązów" był, jest i na zawsze pozostanie nostalgicznym powrotem do
niezapomnianych i jakże pięknych lat.

ocenił(a) film na 8
ILove90s

Szkoda czasu.

ocenił(a) film na 10
shamar

Na co?

ocenił(a) film na 8
ILove90s

Na apele do gimbazy.

ocenił(a) film na 10
shamar

Teraz rozumiem, bo poprzedni komentarz wydał mi się mało precyzyjny. ;)

ocenił(a) film na 8
ILove90s

Racja. Ale nie chciało mi się precyzować.

I tak tego nei czytają a założą jeszcze 100 tematów typu "jaka to denna komedia" ;)

ocenił(a) film na 6
ILove90s

JA powiem tak: kiedyś nagrałem sobie ten film na vhs na początku lat 90-tych. I robił wrażenie większe niż teraz ale nigdy nie był moim ulubionym gatunkiem horroru .
To się nie zmieniło i Freddy nie jest tą postacią która mnie jakoś przeraża. Natomiast umiem docenic realizację i dośc ciekawe przedstawienie walki ze złem no i koszmarną sytuację w jakiej znalazła się gł bohaterka - nikt jej nie wierzy. Do tego dochodzi motyw że Freddy karmi się energią tych których prześladuje . Wszystko to doceniam ale nie oceniam filmu na 10 czy nawet 8/10 bo zwyczajnie byłbym nieuczciwy wobec swojego gustu :-)

Natomiast co do gimbazy która wyśmiewa się z tego filmu to powiem tak: jest to dla nas ważna informacja że film jednak w jakimś stopniu się zestarzał i nie robi takiego wrażenia jak kiedyś .

ocenił(a) film na 8
armarange

Gimbaza oceniająca nisko klasyki ma być informacją, że film się zestarzał? Co to za brednie, człowieku. Gówniaki nie mający pojęcia o dobrym kinie i dający "jedynkę" tylko dlatego, że film jest stary, mają coś sugerować? Śmiechu warte.

ocenił(a) film na 6
Alfred_Hugecock

Może po pierwsze bez nerwów bo to sugeruje, że nie masz dystansu i wszystko co w internecie bierzesz do siebie. Ja rozumiem , że w internecie ludzie mają więcej luzu i to co tutaj wprost napiszesz to spotykając mnie na ulicy zwyczajnie byś nie powiedział. Ale mimo to zalecam więcej spokoju.

Wystarczyło zapytać co miałem na myśli. Człowieku...

Otóż nie każda gimbaza nie ma pojęcia. Wrzucanie wszystkich do jednego wora to cecha ludzi mentalnie na poziomie góra liceum lub tzw. dorosłych co to wszystkie rozumy zjedli. Osoby bardzo młode mają inną wrażliwość i mają prawo po swojemu odbierać przekaz filmowy. Sam kiedyś byłeś w ich wieku i nie sądzę byś zachwycał się nie wiadomo jak ambitnymi produkcjami. Natomiast często zdarza się, że osoby bardzo młode doceniają filmy sprzed lat więc nie ma reguły.

" Gówniaki nie mający pojęcia o dobrym kinie i dający "jedynkę" tylko dlatego, że film jest stary, mają coś sugerować?"

Jeżeli ktoś pisze, że film jest stary i stąd daje 1/10 to jest trollem. Ja nigdzie nie napisałem , że pochwalam trolling. Młodzież na takie coś "gównoburza" - właśnie ją wywołałeś z niczego.

A jak chcesz się dalej denerwować to już do mnie więcej nie klikaj bo potrafię być wyjątkowo nieprzyjemny.

Śmiechu warte.

Bez odbioru.

ocenił(a) film na 6
Alfred_Hugecock

W zasadzie to jesteś kolejnym dowodem na psucie filmwebu oraz na to, że nie warto w internecie zabierać głosu.Musi ci być z tym dobrze.

ocenił(a) film na 8
armarange

Fakt, nie mam dystansu do idiotów. Czy to w necie czy w realu, choć to właśnie w necie głupki się ujawniają - bo mogą. Rozpisałeś się niemożebnie, jakbyś to ty właśnie się zbulwersował moim wpisem, a napisałem prosto i trafnie, jak facet. I tyle. Koniec tematu.

Alfred_Hugecock

Znalazł się przemądrzały, który jak o jedyny może zabierać głos. Koniec tematu.

ocenił(a) film na 9
ILove90s

Podobnie jak Noc żywych trupów A.Romeo z 1968 wyznaczył nowy trend, gatunek filmowy o zombi. Zapewne teraz Freddy już tak nie straszy, ale w mojej pamięci utkwił do końca życia (oglądałem go pierwszy i jedyny raz jakieś 20 lat temu a do tej pory pamiętam wiele scen grozy z tego filmu)

ocenił(a) film na 6
ILove90s

Kiedyś ten film musiał robić piorunujące wrażenie. Dziś obejrzałem go pierwszy raz. Spodobał się, ale moją ocenę obniża sztuczna krew, manekiny zamiast ludzi i efekty z przed 30 lat. Cóż upływ czasu robi swoje. Kiedyś Ptaki czy Psychoza Hitchcocka też były przerażające...

ocenił(a) film na 7
dariusgromnicki

Swoją kultowość film zawdzięcza głównie Freddiem K. On najbardziej błyszczy w tym wszystkim. Perfekcyjnie wykreowany bohater w charakterystyczny swetrze, którego nie da się pomylić z nikim. Świetnie wyglądał na plakatach, koszulkach, naklejkach itd. A sam film? Po prostu niezły. Mogę się jednak mylić, bo oglądałem go już wiele lat temu :)

ocenił(a) film na 9
ILove90s

Też patrzę na ten film przez pryzmat beztroskiego dzieciństwa, stąd i zawyżona ocena. Z jednej strony fajne to były czasy, gdy o kultowości dzieła decydowała widownia a nie marketing, chociaż płyt ulubionego zespołu się nie kupowało tylko zdobywało. Z drugiej fajne czasy to są teraz, gdy aby wyrwać się z wszech otaczającej tandety wystarczy kliknąć myszką czy pilotem.

YouzeQ

Ach, to były czasy! Najmniejsze nawet rzeczy dawały tyle radości i satysfakcji. Dzisiaj niestety, przytłaczający ogrom wszechobecnej tandety, gdzie już nie trzeba zdobywać, bo wszystko można kupić. A co najgorsze w tym wszystkim to... właśnie myszki i piloty, bo większego źródła chłamu i żenady płynącego z tv i internetu to ze świecą szukać. Ale cóż, takie czasy :/

Ps. A co do "Nocnych marów" (bo tak potocznie nazywano wszystkie poszczególne części) - bez wątpienia klasyka gatunku w pełnym tego słowa znaczeniu! Dzisiaj często po kilku dniach nie pamiętamy tytułu obejrzanego filmu, bo wszystko oklepane, scenariusze pisane na kolanie, a ocena w rankingu zależy od jakości efektów specjalnych. Tu - 32 lata później, a nawet gimbaza wie, kto to Freddy Krueger. To mówi samo za siebie i chyba nie wymaga komentarza.

ILove90s

Przez takie oceny filmów nie można ufać opiniom na tej stronie. Wiadomo, że sama postać głównego bohatera jest ikoniczna, ale film nie zasługuje na więcej niż 5. To, że komuś przypomina się młodość nie czyni z tego obrazu arcydzieła.

ocenił(a) film na 7
ILove90s

Arcydzieło to nie jest i nie mówię tego dlatego, ze film się zestarzał. Uczciwie porównując go do innych dzieł z tamtej dekady uważam, że dla przykładu „Lśnienie” jest dużo lepiej wykonane. Pewne rzeczy można było zrobić lepiej, nawet w tamtych czasach.

ILove90s

W punkt. Naszła mnie nostalgia...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones