Koszmar z ulicy Wiązów

A Nightmare on Elm Street
2010
6,0 60 tys. ocen
6,0 10 1 59873
4,0 22 krytyków
Koszmar z ulicy Wiązów
powrót do forum filmu Koszmar z ulicy Wiązów

Freddy Krueger ikoną horroru jest. Co prawda nigdy nie podobały mi się filmy z serii "Koszmar z Ulicy Wiązów", gdyż zalatywały totalnym kiczem, jednak na nową wersję się zdecydowałem. Przeważył występ Jackie'go Earle Haley'a.



Ten rewelacyjny aktor drugoplanowy znów dał popis swoich umiejętności. Jest największym plusem tej produkcji. Choć, przez 95% filmu, ukryty jest pod "kostiumem", to naprawdę spisuje się rewelacyjnie. A jego zmutowany, zapewne komputerowo, głos jest naprawdę kapitalny. Choćby dla Jackie'ego ten film warto obejrzeć. Ale nie tylko. Świetny jest też klimat. Jest mrocznie, a oglądając nowy "Koszmar" w nocy, ciarki potrafią po plecach przejść. Co prawda i tak dokładnie wiemy, kiedy pojawi się Freddy, ale jego nadejście budowane jest fenomenalnie przez muzykę. Ta jest bezapelacyjnie jednym z plusów. Rewelacyjny soundtrack, który po prostu kapitalnie do tej produkcji pasuje. Brawa jeszcze za scenografie i efekty specjalne. Naprawdę świetna robota. Na tym plusy się kończą. Fatalnie wypada reszta obsady z słabiutką Rooney Marą na czele. Ona ma grać Lisbeth? To są jakieś jaja. Przecież ona nie ma talentu! Ba, ona nie wie, czym zajmuje się aktor. Totalna żenada. Co ten Fincher odwala? Zastrzeżenia mam także do scenariusza. Jest schematyczny i totalnie przewidywalny. Ale w sumie, oryginał też był. Jest za to krwawo, co w czasch PG-13, powinien dopisać jeszcze do plusów...



"Nightmare on Elm Street" to solidna produkcja, którą warto, w jakiejś wolnej chwili, zobaczyć. Nie nudziełm się, przyzwoicie się bawiłem i mogłem się utwierdzić w przekonaniu, jak świetnym aktorem jest Haley.



Ocena:

7/10