uwielbiam Freddiego i nie potrafię być zbyt obiektywny :) Chociaż ten nie umywa się do starego. Robert Englund to był Freddy pełną gębą a ten jakis taki za ładny jest heh
jak byś tak uwielbiał to byś zauważył, że ten film to tylko marna kopia oryginału, a Freddiego stworzył tak naprawdę i tchnął w niego życie Robert Englund
7/10 od kogoś kto tak ceni oryginał? błagam..
i w czym masz problem? dałem 7/10 bo uważam że film jest dobry. zapomniałeś wodzu jeszcze powiedzieć mi kto był reżyserem jedynki i że debiutował tam jeden z aktualnie najlepszych aktorów. poza tym nie wspomniałeś, o wielki znawco, kto jest producentem twoich ulubionych płatków owsianych. bywaj zdrów
Nie musiałem wspominać ani o Cravenie, ani o Deppie, chciałem Ci tylko przypomnieć, że Englund to esencja tego filmu i nie ma Kruegera bez niego, a nazywanie remake'u dobrym to mówiąc delikatnie przesada.
ps. nie jadam płatków owsianych
mi tez sie remake podobał, ale stara wersja lepsza. moze dlatego ze pierwszy raz zobaczylem ją jak 7 lat mialem i sie chowalem pod poduszką. ale jak ktos najpierw zobaczy nową, a potem starą, to moze mu sie nowa bardziej spodobać.
nooo stara o wiele lepsza. ja widziałem pierwszy raz jak miałem 10 lat i jak ta krew z łóżka chlupnęła to mi oczy z orbit wyskoczyły hahaha masakra. pierwszy raz widziałem tyle keczupu :)
jakim cudem stara wersja może być lepsza, skoro uznałeś remake za arcydzieło przyznając mu max punktów? A-R-C-Y-D-Z-I-E-Ł-O <facepalm>