Koszmar z ulicy Wiązów

A Nightmare on Elm Street
2010
6,0 60 tys. ocen
6,0 10 1 59871
4,0 22 krytyków
Koszmar z ulicy Wiązów
powrót do forum filmu Koszmar z ulicy Wiązów

Gdyby Jackie Earle Haley był pierwszym Freddym byście narzekali wniebogłosy, że Freddy bez Haleya to nie Freddy. Robert był świetny to prawda ale Haley równie ciekawie wypad :) Englunda sie pamieta bo w 8 filmach wystapil Haley tylko jeden... gdyby porównac wystepy obu panow w pierwszych czesciach serii to Jackie bylby lepszy.

Sined

Byl by lepszy chyba w zanudzaniu widza na smierc... w ktorym momencie niby ten koles dobrze wypada? jest sztywny i powolny, ta... niesamowita wrecz kreacja /facepalm

Katsper

a co takiego Robert zrobił w pierwszej części? "facepalm" powoduje twoja wiedza o serii. Od 2 czesci Freddy moze zaczal sie troche poruszac, w 3 troszke szybciej, od 4 zaczal swirowac . Od 4 tez maska zrobila sie "lagodniejsza" (w 6 czesci wyglada jakby sam sobie zakladal) i czarny humor stal sie glownym gatunkiem filmu.

Sined

zgadzam się z założycielem tematu. Katsper, skoro uważasz że Robert był beznadziejny to po co w ogóle oglądałeś ten film? I zresztą jak on może być sztywny i powolny? A co miał biegać i się śmiać? Pomyśl..

ocenił(a) film na 1
.Invicta.

No jasne że miał biegać i się śmiać! Bo taki był Freddy! Rzucał czarnym humorem w prawo i w
lewo i śmiał się tym swoim pyszałkowatym śmiechem! Tyś chyba nie oglądał Roberta w akcji!

Integra_3

Jak coś to oglądała, a nie oglądał. I jakoś nie przypominam sobie że on biegał. Chociaż do śmiania się to się pomyliłam. A no i oglądałam wszystkie części :) A tak poza tym dlaczego oceniłaś-(łeś) film na 1/10 ? Ciekawe po czym. Po zwiastunie? Jasnowidz? Czy po tym że Freddiego gra ktoś inny? Pozdro ;)

Integra_3

No rzeczywiście w pierwszej części Freddy Englunda był strasznie rozmowny. 90% scenariusza to jego śmieszne teksty! M A S A K R A! KUPA SMIECHU, KUPA ŚMIECHU... zaiste.. powiedzcie mi jak tu prowadzic jakies dyskusje skoro ludzie nie czytaja ze zrozumieniem, pisza tylko po to by obrażać i co chwile udowadniają, że są swietni w piasniu na temat o ktorym pojecia nie maja (nie, nie wystarczy myslec ze sie ma pojecie). Porównajcie jeszcze raz pierwszą część Koszmaru z tą nowa. W tej nowej więcej czarnego humory pokazał Haley, Englund raz rzekł o ręce Boga przed tym jak jego karłowata postać z długimi ramionami biegła za Tiną. Powstaną kolejne części bo w USA juz nic innego nie wymysla, wiec beda jeszcze okazje do kolejnych porownan

ocenił(a) film na 5
Sined

Sam pieprzysz człowieku bez przyszłości, jak nie znasz się na kinie to wracaj Plebanię oglądać a nie wypowiadasz się na tematy o których pojęcia nie masz.

silent_allen

Wybacz największy znawco kina. Plebania? Nie jest to zbyt wielkie dzieło jak na moją osobę? 89 znaczy 1989? 21 lat i brzmisz jak moja 4 letnia siostra, której Minimini wyłączam by mecz obejrzeć? Wyłącz komputer i idź na dwór się pobaw. Trzeba powoli wkraczać w dorosłe życie.

Sined

Englunda nic nie pobiję. I jak to nie biegał, biegał na deskorolce nawet jeżdził :) Może w 1 części go tak dużo nie było ale potem Freddy wymiata