Bez Roberta Englunda nie ma Freddiego Krugera.Ten film to porazka.
zgadzam się bez Englunda to nie Freddy. Film jest ogólnie dość badziewny a o twarzy Freddiego lepiej nie wspominać no bo cóż po prostu ją spieprzyli
też się zgadzam ten Freeddy to jakiś niewypał jakiś taki bez swojego czarnego humoru i wogóle taki nudny
A niby gdzie widzieliście film skoro on jeszcze u nas nie leci? Jeśli widzieliście tylko zwiastun to nie macie się co wypowiadać! Chociaż zgadzam się co do twarzy...