Zgodzę się trochę z kolegą poniżej Remake był bardzo dobry,świetnie opisany był cały przebieg jak to się stało,że zabili Freda,dziwi mnie fakt iż w pierwszych częściach mówiono
że Krueger mordował małe dzieci tymczasem okazuje się,że to fikcja i został zamordowany
niesłusznie przez rodziców tych dzieci,dużo zbieżności można zobaczyć porównując wersje 1984,a 2010 dla mnie na równym poziomie oby dwie części.
hmmm... wszyscy mowią ze starsza czesc straszniejsza byla, ze ta jest do niczego. ale czy teraz tamta straszy? nie. a dlaczego? czy dlatego ze jest stary? nie! dlatego ze ludzie kiedys patrzyli na krew aby sie pobac, a teraz zeby sie odstresowac i posmiac.czasy sie zmienily...
widok krwi cie odstresowuje ? takich nalezaloby od razu zamykac. Co dalej zakataujesz kota ? pozniej zula ? bezdomnego ?
Czyli nie wiesz do czego służy krwawe kino? Może poczytaj zdanie psychologów to dowiesz się, że służy ono m.in do przeżycia katharsis, które pozwoli rozładować napięcie, a co za tym idzie - człowiek oglądający takie filmy i umiejący w trakcie ich trwania odreagowć nie jest skory do przemocy w realu. Najpierw trochę mądrych rzeczy poczytaj na ten temat, a dopiero potem naskakuj na ludzi, bo się kompromitujesz nieznajomością tego tematu.
Zes inteligentna, że hoho... czyli jak nie sciagniesz Freddy'ego K. w wersji 2010 z neta to zalatwisz swoją babcie podczas snu ?
Bawisz mnie coraz bardziej. Ile razy jeszcze uzyjesz " bo i tak nie zrozumiesz.". Twojaj pycha w isnynuowanie zawilosci twoich ( a raczej przeczytanych ) pogladaów / zjawisk / faktów staje coraz smieszniejsza.
Jesli nie zamierzasz niczego wyjasniać to A : sama nie rozumeisz, B - pomylilas forum z pamietnikiem.
Zes inteligentna, że hoho... czyli jak nie sciagniesz Freddy'ego K. w wersji 2010 z neta to zalatwisz swoją babcie podczas snu ?
Po takim stwierdzeniu mam ci coś tłumaczyć??? Obrażasz mnie i tyle dzieciaku, więc żegnam, bo z chamami nie piszę.
czyli rocznik 77 wiec ja dziecko. Przeciez to było stwierdzenie i pytanie w jednym wiec " o co kaman" ( wczuwam sie w nowomowe czyli role dziecka )
Bo w oryginalnym "Koszmarze..." Krueger faktycznie był mordercą dzieci.
Remake ma w sobie po trochu kilka elementów z poszczególnych Koszmarów, oraz jak to w remake'ach bywa coś nowego od siebie - właśnie motyw, o którym wspomniałeś. Wyszło nawet nieźle, zdecydowanie lepiej niż w przypadku remake'u Halloween, gdzie SPOILER! Michael Myers na przykład przemówił - końcówka nowego H2).
według mnie ten freedy jest innym freedym, nie możemy patrzeć na tę postać przez pryzmat lat 1984 ,porównanie obu jest chybione i bezcelowe, oglądając ten film nie liczyłem na wielkie WOW !! podszedłem do niego jak do każdego normalnego niskobudżetowego horroru, klasy średniakowej ów amerykańskiej produkcji. Zatem polecam film ale z uwagą na brak stronniczości i obojętność wtedy może być ok. Tak piszę sobie odpowiedź i nasuwa mi się myśl hmm prędzej zapytanie , nie uważacie drodzy kinomanianie że swego uroczego czasu gdzieś koło 2 lat wstecz mamy do czynienia z horrorami z obsadą durnej młodzieży nie działających komórek zepsutych samochodów i potężnej dawki ostrego zwyrodnialstwa według mnie nasze oczy i wyobraźnia uodporniła się na scenki mniej drastyczne stąd takowe zapotrzebowanie, nie wiem czasami czy to wyjdzie nam na dobre. O tak sobie myślę Martyrys film dość ciekawy szczególnie końcówka ale za to pełen pełnego sadookrucieństwa ale to tak na boku nie musicie odpisywać
Masz racje zarówno jeśli chodzi o to, że remaku nie można zestawiać z oryginałem, jak i o dzisiejszy poziom horrorów. Nie powiem, lubię torture-porn nawet bardzo, ale myślę także, że zaczyna trochę brakować horrorów z duszącą atmosferą i stopniowaniem klimatu. Niedługo w horrorze będziemy oglądac półtora godziny sadyzmu bez jakiejkolwiek fabuły, bo chyba do tego to wszystko zmierza. Cóż, XXI wiek, więc nie ma co sie dziwić. Ale zawsze można sięgnąć po filmy grozy z lat 70-90:)