Ogółem film świetny, jedynym minusem był aktor grający Freddy'ego. Jestem po prostu
przyzwyczajona, że gra go R. Englund. Nie mogłam skupić się na filmie, bo tak
denerwowała mnie twarz pana Haley'a. (Bardzo dobrze zagrał Krueger'a, jednak twarz robi
swoje.) Dałam 7/10, bo po za tym film mi się podobał. Gdyby Freddy'ego zagrał Englund,
wtedy zapewne byłaby 10.