Najlepszy horror pod wzgledem straszakow jak ido tej pory obejrzalem.. wiele ogladalem i lepszego nie znalazlem jak dotad.. pozna noc, sluchawy na full i ta piekielna muzyka potrafila mnie kilka(nascie) razy zmusic do podskoczenia xD
dla porownania dodam, ze wszystkie inne horrory dotad, klatwy, ringi, blyski, lsnienia zmuszaly mnie zwykle do maksymalnie jednego podskoczenia z krzesla na caly film - bez porownania x]
najlepsze straszaki jak nic, glownie to zasluga muzyki, ale liczy sie efekt :)
9/10 za to, ze jest pierwszym filmem, ktory kilka razy pogonil moja pikaweczke :P
Też osobiście kilka razy podskoczyłem, ale wg mnie nie musi to wcale świadczyć o tym, że to dobry horror. To oczywiste, że jak jest ciemno i cicho ("Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie...") i nagle coś z krzykiem prosto na widza wyskakuje to podskakuje. Takie triki to nawet amator potrafi (możesz sam znać w internecie filmiki na youtube, lub "ciche" gry online które wykorzystają takie triki). Horror powinien również trzymać w napięciu, przerażać zwłaszcza wtedy jak wiemy co stoi "na końcu ciemnego korytarza". Nowy Koszmar straszył, ale nie przerażał mnie. Sam Freddy (oczywiście ten nowy) i świat koszmarów nie są straszni, momentami irytują (Freddy swoją mimiką, oraz tekstami, a świat koszmarów brakiem oryginalności). Czy film jest dobrym horrorem, jest oczywiście kwestią dyskusyjną. Dla mnie dobry horror powinien przede wszystkim trzymać w napięciu i intrygować, a nie męczyć "straszakami".
dla mnie jest to dobry horror ;) i owszem uwazam, ze horror powinien przede wszystkim intrygowac, ale do jasnej ciasnej i tez straszyc ;/ a takich co tylko intrygowaly (intryguja czesto lepiej thrillery/dramaty) to jest w ch.., ale zeby juz wystraszyc prawie wcale nie ma.. i za to wlasnie nowy koszmar dostal 9.. bo te straszaki sa skuteczne, w innych produkcjach na to nastawionych tak nie ma, tu sie spodziewam a i tak podskocze, tam sie spodziewam i.. nic - po prostu sie spodziewalem i nic mnie nie zaskoczylo x/
nie jest to horror idealny, ale przynajmniej tak jak napisalem powodujacy to, ze kilka razy podskoczylem porzadnie ;)
ilez to razy na roznych 'horrorach' (slowo na wyrost), kiedy sie spodziewalem straszaka bralem do reki zarcie/picie zeby porzadnie sie wystraszyc i sie tak oblac np :D i nic ;(
masz wiele racji z tym, ze koszmar nie meczy, a zrobic dobre straszaki na kogos, kto ma mozg (i nie jest kobitka x), wcale nie jest latwo x)
pozdro
masz wiele racji, z tym, ze koszmar nie meczy* (zgubilem przecinek, i sens wypowiedzi sie zmienil ;)
Nudny, przewidywalny, aktorzy z glupimi twarzami. Ten film nie straszy on nudzi. Pierwowzor Wesa Carvena to juz inna bajka. Szkoda czasu i plytki z tesco za 99groszy na to cos bo horrorem tego nazwac nie mozna
to czekam teraz na to, az mi o gosciu z 'nieglupia' twarza polecisz horror(y), ktory/e mnie wystraszy/a ;)
p.s. tylko takie cobym cennych plytek nie musial marnowac :)
Masakra, dwa lata temu byłam na tym filmie z mamą w kinie. Okropnie się bałam słysząc głos Freddiego, myślałam,że palpitacji serca dostanę. :O W ogole swietne akcje byly w tym filmie ;). uch. Chyba żaden horror tak mnie jeszcze nie wystraszył :O. NIE AŻ TAK :-)
Dobry film.
Serio? Jak dla mnie film był bardzo nudny. Dobry dla 10-latków. W ogóle nie był straszny, zero napięcia, wszystko przewidywalne. Słaba muzyka, zdjęcia, gra aktorska dno - czyli jako horror 1/10. Plusem była znośna (od połowy) fabuła.
Dodam tylko, że tak na serio ostatnio wystraszył mnie Krąg jak miałem chyba 15 lat i Lśnienie, więc może to ze mną jest coś nie tak. I oglądam dużo horrorów.
dwa lata temu miałam 15 lat , oglądałam tez w tamtym czasie Ringi, Lśnienie i nic mnie w tych filmach nie przeraziło.
Poza tym, Koszmar z ulicy wiązów oglądałam w kinie, gdybym ogladala na kompie może by mnie aż tak nie przeraził :)
Ja oglądam horrory w nocy na pcs 52 cale zestawem 5.1, więc chyba lepszej atmosfery nie można sobie wyobrazić.
Poza tym Ring i Lśnienie to bardziej niepokój, . Blair Witch Project. To tzw. Horrory do myślenia.
Może w takim razie coś że mną nie tak, skoro nic mnie nie potrafi wystarczyć?