Dosyć rozczarowująca ta odsłona. Nie straszy, nie bawi. Nie wnosi niczego nowego do serii. Takie 3 ode mnie.
Ta część to remake pierwszego "Koszmaru". Oglądałem to ostatnio w TV i powiem, że nie umywa się do oryginału. Sam wygląd Kruger'a w tym filmie jest dużo gorszy od wyglądu Englunda w oryginale. Ale według da się go obejrzeć, ale nie można oczekiwać po nim czegoś wielkiego. Typowy średniak.
To nie jest remake tylko jedynki. Raczej zlepek niektórych wątków, które w mniejszym lub większym stopniu widzieliśmy w częściach 1-5.
Po za tym bardziej bym go nazwał reebotem, aniżeli remakiem ze względu na zmienioną zupełnie historię Freddy'ego.
Reebotem można nazwać Piątek 13-go. Dla mnie jedną z wad nowego Koszmaru był brak nowości (nie które sceny były wręcz w klatka w klatkę wzięte z oryginału), fabularnie film jest prawie taki sam. Zmieniono drobiazgi tylko, takie jak bardziej współczesne realia, finał i zakończenie. Historia Fredde-go zmieniono właściwie tylko w jednym aspekcie, nie zabijał, a molestował dzieci. Swoją drogą motyw pedofila był w planie już pierwszego Koszmaru, ale z pomysłu zrezygnowano, aby uniknąć powiązań z jakimś zniesławionym wówczas pedofilu. Film był by trochę lepszy gdyby twórcy zainspirowali się reebotem Piątku 13 (film może i przeciętny, ale lepiej się go oglądało niż nowy Koszmar), czyli nowa fabuła, nowe pomysły, ale przy tym nie kombinować w restauracji zabójcy.