Koszmar z ulicy Wiązów

A Nightmare on Elm Street
2010
6,0 60 tys. ocen
6,0 10 1 59871
4,0 22 krytyków
Koszmar z ulicy Wiązów
powrót do forum filmu Koszmar z ulicy Wiązów

Przemiana

ocenił(a) film na 7

Ten temat dotyczy przemian postaci przed Remake i po na kogo to miało dobry wpływ a na kogo zły:
1.Freddy Kruger-Przed remake szybki i powoli znęcający się nad swoimi ofiarami morderca o zamiłowaniach do żartów.W remaku nieco spowalniał ale za to nabrał masy mięśniowej,jego żarty z ofiar stały się mroczniejsze.

Akurat w tym przypadku czy Remake wyszedł mu na dobre czy na złe zależy od gustu.

2.Jason Voorhees-Przed remake za zwyczaj poruszał się powoli i dysponował ogromna siłą fizyczną.W remaku zdecydowanie stał się szybszy ale stracił na sile w remaku dysponuje siłą silnego mężczyzny a wcześniej był nieludzko silny.

Mi bardziej przypadł do gustu nowy Jason.Na pewno remake nie wyszedł mu na złem.

3.Michael Myers-Przed remake był niczym duch cichy,niezniszczalny,nie do zatrzymania,nie ustępliwy.W remaku natomiast był dużo bardziej podobny do człowieka był miej odporny.Był po prostu człowiekiem o chorei psychice.

Dużo bardziej lubię starego Michaela.

4.Leatherface-Przed remake przypomina psychopatę który miał pecha bo to nie jego wina że urodził się w rodzinę psycholi.I że nauczyli go że ludzie to jedzenie.I w dodatku nie był w tej rodzinę zbyt dobrze traktowany.W remaku przypomina raczej morderce który zabija bo mu to sprawia przyjemność.

Wole starego Leatherfacego.

Kamtaro1994

Ja wolę nowego Michaela z racji tego iż wspaniale została pokazana jego psychika. Jasona też wolę nowego ale jako film bardziej do gusty przypadały mi stare piątki. Fredda wolę nowego ale tylko odrobinkę. Leatherface lepszy był stary.

użytkownik usunięty
bonecrusher22

Leatherface zdecydowanie lepszy nowy. Freddy lepszy stary. Myers lepszy nowy, a Jason zdecydowanie lepszy stary.

Dlaczego tak uważasz?

użytkownik usunięty
bonecrusher22

Leatherface w oryginale był zwykłym przygłupem, który nie potrafił trafić piłą w dziewczynę leżącą przed nim. W remaku stał się bardziej potężny, zdecydowany i na pewno aż tak bezczelnie nie pudłował:) Poza tym w TCM Początek potrafił nawet wzbudzić moją litość, kiedy to jasno było pokazane, że on tak naprawdę nie chce mordować, ale zmusza go do tego szeryf, którego wyraźnie się boi. Myślę, że remake pokazał bardziej szczegółową charakterystykę wewnętrzną tego bohatera.

Freddy - no tak, wiadomo, że jego stary wygląd był o wiele lepszy. Poza tym mało podoba mi się pomysł ze zrobieniem z niego pedofila w remaku. W starej wersji podbało mi się to, że Freddy ma cyniczne poczucie humoru, gada jak najęty podczas zabijania kolejnych osób, żartuje i niejednokrotnie rozśmiesza widza. Ale równocześnie przeraża. Tym bardziej ciekawi fakt, że Krueger zdołał uniknąć groteski, bo prawdę mówiąc przez całą serię balansuje na jej granicy. W remaku niestety zabrakło tej jego charakterystycznej cechy.

Myers w remaku został przedstawiony niezwykle dokładnie. W trakcie filmu praktycznie poznajemy jego całe życie. A w oryginale? Mamy parę wstawek z jego pobytu w szpitalu psychiatrycznym, ale praktycznie nie znamy jego jako osoby. Nie wiemy, jaki był zanim zaczął mordować.

No i Jason. Ehh, szczerze mówiąc nienawidzę remaku Piątku 13, ledwo zdołałam przebrnąć przez ten film. No ale jesli chodzi o Jasona to przez cały seans remaku miałam wrażenie, że stał się on swoistą parodią swojej starej wersji. Tutaj nie wywoływał już takiego uczucia zagrożenia, jak to miało miejsce w oryginale. No i nawet się cieszyłam, że zabija tych głupich nastolatków, którzy jedyne co robili to denerwowali mnie swoim pustym sposobem bycia. W remaku dopingowałam mu, a w oryginale miejscami mnie po prostu przerażał.

Ale to oczywiście tylko moja subiektywna opinia:)

Też się cieszyłem jak Jason wycinał tych pustaków w remak'u. Mnie stary Freddy nie przeraził ani trochę, ale za to bardzo rozśmieszał. Co do leatherface to w sumie masz rację ale mi wszystko wolę starego. Właśnie mi nie podobało się w starych halloween że nie wiadomo dlaczego Myer zabija. Nowa część dokładnie pokazuje dlaczego bez takich idiotycznych udziwień jak były w np przekleństwie Michaela Myersa ( 6 część halloween).