Syf.Syf.Syf!
Gra Haley'a-PORAŻKA!
Niby remake,ale wiele scen pozmieniane,ten laluś ze zmierzchu zabity na początku-czegoś takiego nie było.
Wygląd postaci zupełnie inny-porażka.
Film sprawia wrażenie zrobionego 'na odpieprz się'

A mi freddy przypominał hm... voldemorta ? to już nie to..... i naprawdę żenująco żałosne dialogi - ja wiem na miarę slasherów, ale jakoś w oryginale tak nie uderzały.

''Gra Haley'a-PORAŻKA!'' - jak dla mnie to najlepszy element filmu, tylko postać Kruegera trzymała mnie przy filmie
''Niby remake,ale wiele scen pozmieniane,ten laluś ze zmierzchu zabity na początku-czegoś takiego nie było'' - czyli w remake'u nic nowego, żadnych scen dodać nie można?
''Wygląd postaci zupełnie inny-porażka'' - no tutaj to pojechałeś, nawet nie mam sił komentować :)
Dla mnie film niezły, Freddy spoważniał, co mi akurat odpowiada.

"Freddy spoważniał, co mi akurat odpowiada."
Właśnie Freddy był taki jakby w szkicu,a dopracowany Freddy to nie cichutki zabójca typu Jason z Piątku 13,tylko ten Freddy który rozśmiesza zabijając.Między innymi o to chodziło w Freddy vs Jason,żeby pokazać różnice między dwoma wielkimi zabójcami.Jak dla mnie ten Freddy jest do kitu,ja zawsze będę fanką tego starszego Freddy'ego,którego najlepiej zagrał Rober Englund.

Jak dla mnie ciekawy horror lepszy od "Piątku 13"[2009].Bardzo mi się podobał ale z góry uprzedzam nie oglądałem żadnej poprzedniej części filmu wiec dla mnie to nie była powtórka z rozrywki :D

obejrzyj pierwszą, 100 razy lepsza mimo że już 30 lat na karku