To zobacz lepiej oryginał i oryginalnego Roberta Englunda w roli Kruegera, bo ten Freddy jest po prostu żałosny. Film mógł być fajny, gdyby nie ten okropny aktor ... 7/10 to chyba stopień profanacji klasyka ...

Rozumiem ,że całą winę obarczasz za źle dobranego aktora.Wiadomo,że nic nie będzie takie samo jak 20 lat temu. Moim zdaniem jak horror był b.dobry;) Zmiana aktora najbardziej przeszkadza mi w Bondzie .Craig nie pasuje do tej roli. Tutaj no nie wiem.Jak obejrzę wcześniejsze części więcej będę miał do powiedzenia.

To jest dokładnie to samo. Haley to jest taki Craig, nie pasuje do tej roli. ;) Cieszę się, że się zrozumieliśmy.

Może to i klasyk dla fanów Freediego . Mi osobiście bardziej podobał się remake , który obejrzałem wcześniej niż " klasyk ". Na tej starszej części wynudziłem się . Natomiast nowa wersja podobała mi się bardzo. Nie była żywcem zdjęta scena po scenie jak zauważyłem np. remake "Omen " choć mi się podobał.
Była scena np. która pokazuje jak rodzice pokrzywdzonych dzieci podpalają Krugera w pierwowzorze tego nie było .
Mam wszystkie 7 części na płytach, lecz po obejrzeniu 1 nie biorę się za dalsze przygody " Koszmaru z ulicy Wiązów" Mam nadzieję ,że Freedy się nie obrazi i nie podrapie mnie pazurami we śnie ;P
Ja polecam nową wersję ,dla tych którzy nie oglądali wcześniejszych.