...zamierzony pastisz to byłoby całkiem nieżle.Gdyby zrobiono by z tego przerysowane kino akcji w komiksowym stylu to było by to na co miałem nadzieję(czysta ładnie opakowana wizualnie historia rodem z sin city,dobermanna czy 300)ale zrobiono film na poważnie z poważnie zaangażowaną obsadą,tam gdzie miało być strasznie było żałośnie a tam gdzie śmiesznie-było śmiesznie inaczej,Z całą sympatią do odtwórców głównych ról(zagrali bez zarzutu)zawiodłem się.A pan Daniel Craig mógłby spokojnie zastąpić starych wyjadaczy westernowych typu Clint Eastwood:) Oczywiście jest to moja subiektywna ocena a widząc oceny 10/10 u niektórych,dochodzę do wniosku że się podobało,-ale arcydzieło???to chyba trochę przesada.