LOTR. Guy Ritchie zrobił swojego własnego Władcę. Ja uwielbiam te klimaty, więc film bardzo mi się podobał, ale naprawdę czułam, że oglądam nową odsłonę ukochanej trylogii.
Law nosi zbroję identyczną jak Sauron, miecz jarzy się jak pierścień, Pani z Jeziora to Galadriel, nawet scena jest identyczna: :Pokażę Ci, co się stanie, jeśli zawiedziesz" i wiele innych.
Jest to dla mnie oczywista, lecz ciekawa kalka.