byłem wczoraj w kinie, bardzo fajny film przygodowy z domieszką fantasy + charakterystyczny styl Guya Ritchie'go = mieszanka wybuchowa. Błyskotliwe dialogi, dobry scenariusz, super muzyka, te charakterystyczne Guyowskie najazdy kamery (przyspieszenia, oddalenia, klatkowanie) znane z innych filmów jak Snatch, Sherlock Holmes, Rock'N'Rolla...miód malina. W niektórych momentach reżyser zbytnio odpłynął ze swoją wizją, trochę za dużo efektów specjalnych moim zdaniem ale całościowo film godny polecenia. Dałem 8 w temacie filmów przygodowych-fantasy, patrząc całościowo (rankingowo filmweb) mocne 7-7,5 się należy. film budzi emocje (dobre,ale też złe przeto nie jest nijaki) , ostra jazda bez trzymanki. 2h w kinie,nie nudziłem się, polecam