Przyznam ze nie znam jej dokladniej ale odnioslem wrazenie ze wszystko przerobili. Przynajmniej to co zobaczylem minelo sie zupelnie z moim wyobrazeniem na temat legendy o krolu arturze ;). Film niezbyt mi sie podobal, nic ciekawego. A Clive Owen jako krol artur juz w ogole dobija caly ten film :). Film ma tez dobre strony, np jest dobry na sen ;).
toz to jest idea tego filmu!! Zeby pokazac "prawde" a nie bajki. Film pokazuje prawdziwa postac artura, co do innych to nie wiem dokladnie.
Najwiekszy atut filmu to to ze pokazuje JAK narodzila sie legenda.
Np scena na lodzie - pewnie z takich wlasnie wydarzen zrodzily sie legendy o niepokonanych rycerzach.
Według mnie ten film jest świetny - gdy oglądam go to przechodzą mnie dreszcze. Nie wiem jak można przy nim spać.