Jakie to było żałosne to ręce opadają:) Najlepsze było jak jeden z tych rycerzy-herosów ściągnął z łuku typa z drzewa przed ostateczną walką. Z rodzinką dobry mieliśmy dobry ubaw. Film mierny, jedynie uroda Keiry Knightley przyciągała mój wzrok do ekranu. 3/10 :)