Bardzo dobry film. Muzyka przednia przede wszystkim (na co zawsze zwracam uwagę). Sceneria i scenariusz. Postacie świetnie wykreowane.. no jestem fanką tego filmu. szkoda tylko, że jeden z rycerzy Artura, Tristan, pojawiał się tak rzadko.. bo sceny z sokołem bardzo mi się podobały. Bors też był niesamowicie stożoną postacią, no i Lancelot:). Szkoda też, że trochę pokręcili z historią tej legendy.. ale kto wie, może tak film wygląda bardziej obiecująco... nie, bardziej.. hym.. osobiście? zresztą to na podstawie legendy o Królu Arturze jak mniemam, to co nieco można było zmienić..