Nie przepadam za sequelami filmów Disneya ale ta jest po prostu genialna :)
Zgadzam się. Nie jest może tak rewelacyjna jak część 1, ale niesie również ze sobą wartości, piękne piosenki i wiele innych zalet.
Phmmm... Ja bym tej pierwszej części tak bardzo nie przeceniał. Na obydwa filmy patrzę nieco inaczej, niż większość osób, które jedynkę kojarzą głównie z dzieciństwa. Tak się złożyło, że pierwszy raz oglądałem te filmy już jako dorosły. Osobiście uważam, że druga część jest bardziej ujmująca od pierwszej. Po prostu, wydaje mi się, że w pierwszej części działo się jednak zbyt dużo złych rzeczy. Tragiczna śmierć jednego z głównych (pozytywnych) bohaterów, wypędzenie Simby, przejęcie władzy przez Skazę i wyniszczenie Lwiej Ziemi przez hieny. W drugiej części przede wszystkim nie ginie żaden pozytywny bohater, głównemu czarnemu charakterowi nie udaje się zrealizować swoich planów i wszystko szczęśliwie się kończy. Dzięki temu cały film ogląda się dużo przyjemniej i można przynajmniej na chwilę oderwać się od ponurej rzeczywistości (przejść do świata, w którym dobro zawsze zwycięża nad złem).
Jednak mi się to właśnie w jedynce podoba. Animacja nie zawsze musi być przyjemna i urocza. Śmierć pozytywnego bohatera jest właśnie tragiczna, przejmująca i wzruszająca. Muzyka towarzysząca każdej scenie tworzy z nich epicką całość. Widz nie jest w stanie tego zapomnieć. Ja również należę do tych którzy oglądali ten film w dzieciństwie, i również traktuję go sentymentalnie. Ale 2 tak samo widziałam jak byłam mała, praktycznie zaraz po 1 (urodziłam się krótko po powstaniu Czasu Simby). Król Lew 2 jest wspaniałym filmem, ale chyba nigdy nie powiem że jest lepszy od poprzednika. To jest tylko moja opinia. Ty jak najbardziej możesz uważać inaczej : )