Natrafiłam ostatnio na filmik, w którym pewien nerwowy paranoik zarzuca filmowi, jakoby promuje seksualność. W filmiku padło nazwisko Smith- homoseksualisty, który zmarł na ADIS, mężczyzna rzekomo wyprodukował "Króla lwa". Czy jest to potwierdzona informacja? Ktoś ma jakieś szersze wiadomości i chciałby się podzielić?
Ja mogę od siebie dodać to, że sam kiedyś przeczytałem kilka tych chorych "katolickich" artykułów i nic sobie z nich nie robię. Dlaczego ?
Proszę mnie oświecić w jaki sposób bajka może promować seksualizm kiedy dziecko skupia się głownie na fabule i samej bajce a nie ogląda każdego kąta ekranu w poszukiwaniu ukrytego napisu "sex" a nawet jeśli znajdzie ( co jest niemożliwe bo go w królu lwie nie ma) to i tak nie zrozumie o co chodzi.
W innym głupim artykule jakiegoś szalonego fanatyka natknąłem się na informację jakoby sam Król Lew był filmem o przesłaniu nazistowskim i homofobicznym, ale z jakiego powodu ? UWAGA drastyczne: reżyser jest orientacji homoseksualnej, ale żeby tego było mało to Sir Elton John, człowiek który jest znany z muzyki do króla Lwa tej jest gejem. To ja się pytam: Jak reżyser gej może zrobić film homofobiczny ? Czyżby sam siebie nienawidził ?
Polecam się nie przejmować takimi głupotami, które są szerzone przez środowiska religijne, gdyż te w ogóle zakazały by emitowania jakichkolwiek bajek (w każdej doszukają się podtekstów nawet jak ich nie ma...) Lepiej czytać dzieciom przypowieści o synu marnotrawnym i o sodomie i gomorze.
Pozdrawiam.