...w tych wszystkich bajkach. Są głupie i nudne,a w tym filmie jest ich pełno dlatego daję 6/10. Było by 7...
piosenki są podstawowym elementem bajek, więc nie wiem czego się w bajkach spodziewasz, że nagle ich nie będzie? szczególnie że to bajka z '94. a co do piosenek to są 4 z czego 2 są po prostu genialne :) "The circle of life" i "Can you feel the love tonight", pozostałe te mniej ciekawe to "I just can't wait to be king" i "Be prepared". Co do muzyki w tym filmie to do reszty chyba nie można mieć zastrzeżeń, bo Zimmer odwalił naprawdę kawał dobrej roboty.
Chciałbym żeby ich nie było ;] Jakoś mnie denerwują i zawsze jak oglądam na DVD to przewijam ten badziew...
Nie są badziewne. Mają prosty tekst (melodię niekoniecznie), bo są przeznaczone dla dzieci. Ale w tych banalnych często słowach kryją się tak ważne wartości, że i dorośli powinni zastanowić nad tym co autor tam ukrył. Piosenek jest o wiele więcej jak cztery i rozumiem, że mogą denerwować jeśli ktoś nie lubi musicali (a tym dokładnie są produkcje disneya).
Warto jednak poza nielubieniem docenić je. Hakuna Matata i jedna z piosenek z Pięknej i Bestii, figurują na liście stu najlepszych utworów filmowych wszech czasów. A tak poza wszystkim - samo nazwisko kompozytora...
Wiesz co,mnie nie obchodzi kto muzykę skomponował...Dla mnie to może być nawet Gienek spod monopolowego jeśli utwór trzyma poziom....Oczywiście nie ujmując Zimmera bo uwielbiam niektóre jego utwory ;]
no krytykiem to raczej nie będziesz. ale każdy ma prawo do własnej opinii mniej lub bardziej odzwierciedlającej stan rzeczy :)
jeśli twierdzisz, że muzyka Eltona Johna i Zimmera nie trzymają poziomu to proszę pojechać na wieś do remizy strażackiej tam trzymają chociaż rytm....
Ku*wa, Ja nie mówię o muzyce ( melodie w tle i tak dalej), tylko o piosenkach. Potrafisz rozróżnić te dwie rzeczy ?
A wiedziałeś, że piosenki też składają się na muzykę?
Skoro z Ciebie taki meloman, a teksty uważasz za banalne, skup się na warstwie muzycznej. Partie chóralne, szczególnie w "Kręgu życia" miażdżą. Wokal też jest niczego sobie, a chyba lepiej żeby śpiewał konkretne słowa, niż jakieś "sialalala" Wiesz, ja na przykład lubię piosenkę "Jesteś do mnie podobny" z "Maleństwa i przyjaciół", nie dlatego żeby miała jakiś specjalnie mądry tekst, ale dlatego, że podobają mi się smyczki w podkładzie.
Pytanie - czy słuchałeś piosenek w polskiej czy angielskiej wersji? Czy może w wersji Eltona Johna?
Wiadomo, że są proste i banalne, ale to bajka dla dzieci(głównie), więc inne być nie mogą.
A cały soundtrack z filmu jest za*ebisty ;)
Wg mnie piosenki w Królu lwie nie są głupie. Jako miłośnik poezji śpiewanej i stały bywalec festiwali piosenek studenckich widzę w nich dużo głębi podanej w łatwo przyswajalny sposób. Skłaniają do przemyśleń. Piosenki jak cała bajka są o szacunku do życia, przemijaniu, młodości, frywolnym dojrzewaniu, miłości i odpowiedzialności. Myślę, że to kwestia wrażliwości. Osobiście chciałbym by moje dzieci wychowały się bardziej na takich bajkach jak ta niż na kolejnych bajkach Disneya, w których przekazywanych wartości jest niewiele, za to jest dużo na siłę pakowanego humoru.
Prawda. Ja też swoim dzieciom najpierw puszczę "Króla Lwa", "Pocahontas", czy "Małą Syrenkę", a dopiero potem dopuszczę do współczesnego "Disney'a".
Głupie? Wątpię czy wiesz np. co znaczą wyrażenia: "androny" "quid pro quo" z piosenki "przyjdzie czas" wątpię też czy załapałeś pewną analogie w tej właśnie piosence i wątpie, że zrozumiałeś chociaż w połowie chociaż jeden utwór w całym filmie.
Przepraszam Pana krytyka. Ty pewnie wyłapałeś wszystko, a nawet więcej... A wiesz może co to jest nadinterpretacja ?
Widocznie nie wiesz czym jest dobry film. Ta bajka porusza wiele ciekawych i życiowych tematów. Nie rozumiem cię po prostu, bo ta baja jest według mnie mega. I te pioesnki też są ciekawe, nie mają wcale głupiej treści, wręcz przeciwnie.
Nie rozumiem cię, piosenki są akurat super. Bez nich to nie byłby ten dam film..
Po co odkopywać temat z przed roku i jeszcze go utrzymywać na powierzchni?
PS: Jak dla mnie piosenki są obłędne.
Wiesz co, Ja nie patrzę na Oskary, bo już kilka razy się zawiodłem na "Najlepszych filmach" w danym roku.
piosenki to zenada prawda, generalnie wszyscy tu krola lwa oceniaja na 9 albo 10 przez sentyment
pixar bez durnych spiewow>disney
w moim systemie oceniania 6/10 to juz kiepsko
a sam co dam nie wiem bo bede dopiero jutro ogladal, bez sentymentow