Zgadza się : ) Ale ja jestem dziewczyną i płaczę na wielu scenach bajek Disneya i nie tylko ; )
Ja tak samo, chociaż to w sumie zależy od humoru. Czasami nawet śmierć Mufasy nie zrobiłaby na mnie wrażenia, a czasami mogę się wzruszyć nawet na odcinku "Detektywów"... Ale u kobiet to chyba normalne ;)
Ja zawsze wzruszam się na śmierci Mufasy. Już jako dziecko byłam smutna na tej scenie. Gdy to stado zaczynało pędzić to się wtedy strasznie bałam, bo wiedziałam co będzie potem. No i jeszcze ta muzyka lecąca w tle... dreszcze. Ale niektóre rzeczy się u mnie zmieniły, np. kiedyś nie lubiłam Skazy, a teraz go uwielbiam (oczywiście nadal nienawidzę za śmierć Mufasy). Ale jak śpiewa tą swoją piosenkę to... ach! ; ) Wiem że to trochę dziwnie brzmi, ale dla mnie Skaza jest taki czarujący ; ]