Witam serdecznie, pilnie poszukuje bajki ktora prawdopodobnie byla Disney'a, ale nie jestem pewien, bylo to polaczenie filmu animowanego z prawdziwymi aktorami na poczatku, a sytuacja wygladala tak ze chlopec, blondyn w okularach z tego co pamietam bal sie spac w domku na drzewie i pojechal to biblioteki, tam z sufitu zaczela kapac farba i wtedy caly swiat zamienil sie w film animowany, mial tam rozne przygody, byly "zywe" ksiazki i jakis magik, no i na koncu jak wrocil z bajkowej krainy to juz sie nie bal spania w tym domku, wie ktos o co mi chodzi?