kto pokaże różnicę pomiędzy głównymi bohaterami "Troi", "Aleksandra" i "Królestwa Niebieskiego". Zarówno Achilles, Aleksander i Balian: kochają lud, nienawidzą wojny, dystansują się od swojej religii i każdej innej też. Na tych trzech elementach oparta jest cała psychologia każdej z tych postaci. To samo dotyczy bohatrów zbiorowych. Grecy w obu przypadkach i tu chrześcijanie to opanowani żądzą mordu, chciwością i pozbawieni wszelkich zasad ludzie. Strona przeciwna, zarysowana ledwie, jest szlachetna, niewinna i zdziwiona obecnością intruzów. Nawiasem mówiąc Dariusz niczym się nie różni od Saladyna, nawet wyglądem. Polityczna poprawność na granicy zohydzenia do "historycznych" filmów. Jak ktoś wyżej, slusznie zauważył, sceny batalistyczne, wbrew pozorom, nie wychodzą poza "Władcę Pierścieni". W sumie nic nowego, stara bajka w nowej oprawie. Jeśli się jest nastawionym na kolejne widowisko można obejrzeć.