Co tu dużo mówić - filmik jest przyjemny i można go spokojnie obejrzeć, choć oczywiście żadna rewelacja. Natomiast Lily jest boska!!! Jest absolutnie przepiękna i ma zadatki na niezłą aktorkę. Oczywiście trudno jednoznacznie ocenić jej warsztat po odegraniu takiej (delikatnie mówiąc) mało złożonej psychologicznie postaci:) ale jej naturalność i wdzięk są porażające! I proszę Was, wiem ze o gustach się nie dyskutuje, ale nie porównujcie Lilly do Kirsten. Przecież ta druga w każdej scenie, każdego filmu ma dokładnie taką samą minę (mnie się kojarzy ze zbitym spanielem). Filmów porównywać nie będę, bo są zupełnie różne, ale nie mam wątpliwości, która Śnieżka ma większe szanse być dobrą aktorką - nie mylić z gwiazdą, która Kirsten już niestety jest.