Nie wiem co gorsze Królowa potępionych czy Drakula 2000
Ej, od "Draculi 2000" wara, pierwszy horror jaki obejrzałam i mam do niego sentyment XD w porównaniu z "Królową Potępionych" wypada jednak o wiele lepiej, chociażby dlatego, że w Draculi jest o wiele mniej kiczowatych scen i nie ma paralityczki, która ma być podobno Królową wszystkich nieumarłych, a która najwyraźniej nie ma mózgu, bo jeśli wypije całą krew na Ziemi, to bidulka zdechnie z głodu po jakimś czasie.
"Dracula" ma przynajmniej jakiś ciekawą teorię w tle (mowa o tym, że jest to Judasz Iskariota). W "Królowej" gdzieś zabrakło jakiegoś przesłania, ogółem mam wrażenie, że jest to... coś. Po prostu bez przesłania, żadnego głębszego przesłania.