... która kiedyś na pewno robiła piorunujące wrażenie, dzisiaj tylko wywołuje uśmiech politowania. Mimo wszystko oglądało sie miło :)
No cóż, to Twoje zdanie. Ja jeszcze nieraz chętnie do niej wrócę. I dałbym wiele, żeby więcej takich filmów powstawało w dzisiejszych czasach.
Zgadzam się z kolegą. Szkoda, że takie kino obecnie wymarło... Brak pomysłów chcą nadrobić efektami specjalnymi. Wychodzi ładnie wyglądająca pustka.
Na pewno lepszy film niż te wszystkie kmioty które są teraz kręcone. Takie kino już nie wróci. Niestety. Ode mnie 8/10.
Wczoraj go sobie obejrzałem i nie patrzyłem to jako coś nad czym trzeba się litować.
Fajna lekka komedia o sympatycznym robociku. Który miał serce i mózg, a wszyscy chcieli go zabić.
Ten końcowy fragment jak wysłał złożony na prędce duplikat na śmierć to dla mnie było coś pięknego.
Jeden robot wart 11mln dolarów??
To w tej furgonetce był majątek w postaci części do złożenia niejednego robocika.
A mieć ten film na nieodżałowanej kasecie video to jest dopiero coś :-). Dorwałem na Allegro wydanie demelowskie. Lektorem jest Knapik i czyta rewelacyjnie. Ale samo tłumaczenie... Raz ma się ochotę uściskać tłumacza, a innym razem powiesić wiadomo za co ;-), bo momentami sadzi takie babole, aż uszy więdną.
Nie będę się kłócić co do Twojej oceny bo to oczywiście Twoja sprawa. Jednak uważam, że oprócz faktu bycia sympatyczną komedyjką ten film jest również bardzo głęboki. Spełnia wszystkie wymagania, które stawia się gatunkowi familijnemu - myślę, że każdy znalazłby tutaj coś dla siebie - od dziecka aż po dziadka. Nie wiem również dlaczego ten film wywołuje uśmiech politowania - nie jest ani przesycony niedopracowanymi efektami specjalnymi, nie razi zidiociałą fabułą. Myślę, że ten film ma w sobie to czego brakuje wszystkim filmom aktualnie produkowanym - MAGII. To oczywiście moje zdanie, jednak sądzę iż ocena 5/10 dla filmu który "...oglądało sie miło" i jest "sympatyczną komedyją" jest zdziebko krzywdząca. ;)
Pozdrawiam