Zgoda, ale "Full Metal Jacket" tak samo przypomina kreskówkę. Jak ktoś chce obejrzeć nietendencyjny film o wojnie w Wietnamie, lepiej niech się weźmie za artystyczny "Czas apokalipsy", może też być "Pluton", bo miał pokazywać bezsens wojny, jako takiej, ale było to zrobione w sposób wyważony. Ewentualnie "Łowcę jeleni", ale to bardziej film psychologiczny, niż wojenny.

"Full Metal Jacket" Kubricka ratują kapitalne sceny szkolenia. Jak Hartman znalazł pączka u tego grubasa, myślałem, że padnę ze śmiechu!

A poprawny politycznie "Tigerland" to jeden z gorszych filmów Schumachera, ale po MOCNYM "Upadku" jestem gotów mu wiele wybaczyć. Nie było tam nie tylko poprawności politycznej, ale w ogóle żadnej poprawności, czego nigdy bym się nie spodziewał po twórcy "Czasu zabijania"!

Zgadzam się "Czas apokalipsy" to moim zdaniem najlepszy film o wojnie w Wietnamie i w ogóle o wojnie.Jak dotąd nie spotkałem się jeszcze z filmem który miałby tak dużo w sobie wartości co ten film który wymieniłem powyżej,jest w nim zawarte wszystko a widz powinien to tylko chłonąć gdyż jest to na prawdę mądry film.Co do "Full Metal Jacket" to jest to bardzo dobry film ale jak dla mnie gdy się oglądnęło najpierw "Czas apokalipsy" to zauważy się jak mało serwuje nam film Kubricka ale fani tegoż filmu i reżysera na pewno się ze mną nie zgodzą.Pozdrawiam

Podales KULTOWE tytuly filmow a zupelnie zapomniales o swietnym filmie BYLISMY ZOLNIERZAMI. Tam jest na maksa realistycznie ukazane zycie mlodych zolnierzy ktorzy jako 1 desant mieli byc wyslani do WIETNAMU. Swietnie ukazany moment jak wojska amerykanskie pierwszy raz wysylaja helikoptery BELL'E i swietnie ukazany strach i niepewnosc co ich czeka nie tylko szeregowych ale tez i dowodcow. BYLISMY ZOLNIERZAMI nie pokazuje USA w sposob pelen patosu i ze DOBRZY AMERYKANIE zabijaja ZLYCH ZOLTKOW. Film swietnie ukazuje bezsens wojny i nie 3ma ani jednej ze stron. W tym filmie narrator znajduje sie po srodku tego balaganu dokladnie tak samo jak to ma miejsce na prawdziwej wojnie. SMUTNE JEST TO ZE TLUSTE SKU...NY Z KONGRESU I PENTAGONU SIEDZAC SOBIE BEZPIECZNIE W CZYSTYCH KLIMATYZOWANYCH BIURACH WYMYSLAJA SOBIE CORAZ TO NOWSZE PRETEKSTY DO WOJEN A PRZEZ NICH GINA MLODZI FACECI LUB WRACAJA DO DOMOW JAKO KALEKI. DLA MNIE TO JEDNO Z NAJWIEKSZYCH KURE...TW ZE KTOS SOBIE WYMYSLA KONFLIKT ALE SAM W NIM NIE UCZESTNICZY TYLKO ZASLANIA SIE MLODYMI ZOLNIERZAMI KTORZY MAJA CALE ZYCIE PRZED SOBA...

Mam podobne odczucia bo mi również tu czegoś brakowało dlatego daje 6/10.Przyznam że końcowe 40 minut najmniej mi się podobało. Pozdro