====1. MINUSY FILMU:====
- za dużo piosenek
- sporo wyciętych scen. to było widać
- Gdy Elsa mówi hasło "miłość", i rozmraża Arendel, pomyślałem tak: O! są w zatoce. zaraz
wszyscy utoną i połączeni miłością zginą w wodzie. Niestety - bo akurat traf chciał że w jakiś
niewytłumaczalny sposób tuż pod nimi znalazł się statek, który wynurzył się spod lodu całkiem
nowiutki i piękny, bez żadnych uszkodzeń a nawet suchy! Poza tym bochaterami nie rzuciło, statek
nie nabrał wody, a na pokładzie nie było ani kałuży! Ciekawe.

====2. PLUSY FILMU====
- Bardzo dobrze przekazane emocje
- spójna fabuła
- Wątek z Hans'em - na początku myślałem że to będzie słitaśna, kiczowata miłość księcia i
księżniczki. Potem myślałem że pierwszy raz zrobią bajce dylemat miłości - Anna bedzie musiała
wybrać między księciem a handlarzem lodu. Potem myslałem że Hans bedzie z Elsą. Później
okazało jak bardzo producenci bali się kiczu - genialny wątek z Hans'em. Moment zdrady i
perfidnych knowań - wcześniej nic na to nawet nie wskazywało.
- Każda scena jest realna. Wszystko pokazano w miare możliwości prawdziwie (nawet takie
szczegóły jak upuszczenie miecza przez Hans'a w walce z Puszkiem - dużym bałwanem
stażnikiem zamku Elsy)
- Bardzo dobry dubbing - no może poza "Naprawdę" Hans'a w scenie rozmowy
- Anna nie prosi Krisstofa o zaprowadzenie na lodowy wierch - ona mu rozkazuje.
- Nie ma aluzji homo - co jest ostatnio "modne" i czego szczerze nie znoszę (Shrek, Epoka
Lodowcowa 3, Epoka Lodowcowa 4, Skubali itp.)
- Genialnie oddany moment przemiany Elsy - w angielskiej wersji "Mam, tę moc" ("Let it Go")
Elsa śpiewa "...be the good girl..." co sprawia wrażenie że była wcześniej grzeczną, dziewczynką
cichą myszką, odpowiedzialną starszą siostrą i królową. W swoim lodowym zamku pokazuje
nam swoją prawdziwą naturę - odjechana artystka, wariatka, zakręcona dziewczyna, pewna
siebie niegrzeczna dziewczynka - Królowa Śniegu. Genialny moment ukazania prawdziwej "Ja" -
zburzenie fryzury, przemiana ubrania na lodowe, odważne, tiulowe, z błyszczącą suknią
wieczorową - GENIALNE. I to w momencie gdy śpiewa "Oto Ja! Stanę w słońcu dnia..."
- Bardzo dobrze ukazana różnica między siostrami. Mówię tu o piosence "Pierwszy raz jak sięga
pamięć" ("First Time in Forever"). Genialnie ukazno tu usposobienie dwóch dziewczyn. Są jak
dwie krople wody - ale jedna jest lodowata, a druga zimna (TO MOJE PORÓWNANIE!) Elsa cierpi
z tego powodu że musi ukrywać swoje zdolności, i że jej nie idzie. Wie że nie potrafi okiełznać
swojej mocy. Musi ukrywać swoje uczucia przed samą sobą - nie czuć, nie śnić, nie zwierząc się
nikomu. Jest cicha, chłodna, bezuczuciowa mimo woli (a przynajmniej próbuje taka być).
Natomiast Anna jest taka cheerful, kochana, szalona, wariatka, niepoukładana, zbzikowana,
rozradowana, banan na buzi przez na dobę. Jest skrajnie zabawną nastolatką pragnącą wielkiej
miłości. Genialnie oddała to właśnie ta piosenka - "Pierwszy raz jak sięga pamięć". Szczególnie
moment:
Elsa:"Lecz to tylko jeden dzień"(z nastawieniem: wytrzymasz. spokojnie. to tylko jeden dzień.
wytrzymasz.)
i Anna: "Lecz to tylko jeden dzień"(wychylając się zza drzwi i skacząć ze schodów, rozbawiona,
szczęśliwa)
Elsa:"Niech otworzą wrota bram. Tak chcę" (Majestatycznie otwierając drzwi i wydają rozkaz)
i Anna: "Tak chcę!" (Wybiegając do bram by powitać ludzi. Nie mogąc się doczekać)

====3.PIOSENKI====
- "Serce skute lodem" - 7/10 (zapada w pamięć)
- "Ulepimy dziś bałwana" - 5/10 (dobrze pokazany upływ czasu, ale piosenka jest trochę nieczysto
zaśpiewana)
- "Pierwszy raz jak sięga pamięć" - 10/10 (genialnie pokazana różnica między siostrami. Dwie
krople wody - lodowata i wrząca)
- "Miłość stanęła w drzwiach" - 4/10 (męczące. Zaczyna już być dość piosenek. I tekst jest
niedopasowany do linii melodycznej)
- "Mam tę moc" - 9/10 (lekki fałsz przy głośnym śpiewie. ale CIARY SĄ. I ten genialny moment
buntu-przemiany wobec przeszłości)
- "Człowiek Zwierzęciu jest wilkiem" - 1/10 (beeeeznadzieja w pierwiastku)
- "Lód w lecie" - 9/10 (zabawne, dobrze zaśpiewane, Czesław dał popis)
- "Nie zamykaj drzwi" - początek 1/10 (tekst totalnie niedopasowany do linii melodycznej Męczące,
i nie da się słuchać)
- "Nie zamykaj drzwi" - koniec 7/10 (śnieżyca obrazująca uczucia Elsy, różnica sióstr, CIARY SĄ)
- "Piosenka Trolli" - 2/10 (Męczące. suszszszszszsz. No może poza kawałkiem "On może się nie
zmieni" - znajoma to dubbingowała)