Coz, powiem tak - byc moze za czesto widze swoje odbicie w lustrze ale ten film W OGOLE nie byl
straszny. Jestem nieco zla po obejrzeniu 'kroniki...' gdyz tworcy poszli po najmniejszej linii oporu i
zwyczajnie sie nie postarali. Sam pomysl na film jest interesujacy, ale wykonanie pozostawia wiele
do zyczenia. Pomijajac niekiedy niespojna historie, film bardziej smieszyl niz bawil (najlepsza
scena gdy rabin odprawia egzorcyzmy, kolysze sie i spiewa EVERYBODY PUT YOUR HANDS ON HER
- umarlam :d). Sceny ktore mialy straszyc byly przewidywalne (scena z matka w kuchni oraz
podczas badania jeszcze trzymaly poziom). Pewien niedosyt poteguje tez fakt ze nie zostal
rozwiniety motyw bylej wlascicielki skrzynki. Na plus moge dodac za to polsko brzmiaca skrzynke
:p jakkolwiek mnie smieszyla, to moi angielscy znajomi byli naprawde wystraszeni jej gadaniem.
Reasumujac - nie polecam, chyba ze ktos chce sie posmiac ;)