Krwawa uczta II: Powrót bestii

Feast II: Sloppy Seconds
2008
4,8 3,1 tys. ocen
4,8 10 1 3087
Krwawa uczta II: Powrót bestii
powrót do forum filmu Krwawa uczta II: Powrót bestii

Jedynka była fajnym, krwawym filmem z klimatem. Część druga to w ogóle inny film. Nie ma już klimatu osaczenia, humor zrobiony na siłę, postacie to tępe cioty z głupimi pomysłami, a potwory nie były już tak krwawe i straszne jak w części pierwszej. Brutalne i obrzydliwe sceny były tylko obrzydliwe jak np. scena z sekcją zwłok potwora. Muzyka w tle też gówniana. Film wlecze się bardzo wolno. Właściwie poza kilkoma scenami to nic nie było tutaj warte uwagi. Jedynkę oceniłem na 7/10, ale dwójkę oceniam na 3/10. Ciekawe co będzie z częścią trzecią, ale prawdopodobnie będzie tak samo dupiasta jak część 2-ga.

ocenił(a) film na 8
Axel

To już na starcie nie miał być typowy horror w tradycyjnym znaczeniu tego słowa. Wszystkie te zabiegi są absolutnie zamierzone, bardzo dobrze wykonana parodia horroru, ode mnie 7/10 . Film kojarzy się trochę z Rodriguezem, świetnie łamie obowiązujące konwencje jednocześnie pozostając krwistym, obrzydliwym momentami (ale wciąż "dobrym" w odbiorze) obrazem. Dla fanów takich klimatów (myślę że śmiało można też podciągnąć to pod gore) pozycja obowiązkowa, dla osób o powiedzmy "nieco" innym poczuciu humoru, czy tych poszukujących dreszczyku emocji i szczypty strachu (patrz tradycyjny horror), już niekoniecznie.

ocenił(a) film na 3
widzialemwszystko

Wszystko to co mówisz to pasuje do części 1-szej, ale nie do drugiej - która jest zwykłym gównem.

Axel

też tak uważam. Jeśli ktoś nie wie, gdzie leży granica pomiędzy zajebistym filmem, a spieprzonym gniotem, to świetnie widać to po kontynuacjach feasta. No jak można było tak zepsuć klimat, humor i unoszącą się w powietrzu zajebistość. [ spoiler ] Na przykład kiedy facet od motywacji po przejęciu inicjatywy i wydaniu potworom zwłok ich dziecka stwierdza dumnie :" Byłem aktywny". Wszystko w jedynce było świetne i doskonale wywarzone: humor .absurd, parodia, obrzydliwość, akcja i do tego jeszcze bardzo ciekawie wykreowane postaci.

Co z tego że, być może w dwójce zmienili konwencje(?) skoro jest to nudne, czysto durne, pozbawione polotu i "talentu". Pamiętam jak ważne podczas oglądania pierwszej części było przedstawienie bohaterów w formie śmiesznych opisów, dzięki temu film nie nudził na początku i z polotem gnał do przodu. Zdaje się , że w trójce powrócli do tego jeszcze, ale nie było to już to samo, nudne jakieś, tak jak i zresztą bohaterowie , którzy przeżyli

ocenił(a) film na 4
vulnerable

Jak dla mnie film do mniej więcej połowy, to jakieś nieporozumienie, dużo lepiej się zrobiło po wejściu na dach.
[UWAGA, SPOILER] Już zapakowanie babci do worka mnie rozbroiło, a im dalej, tym bardziej absurdalnie. Szczególnie akcja z dzieciakiem, czy pseudo-katapultą. [KONIEC SPOILERÓW]
Słyszałam wielokrotnie, że dwójka jest najsłabsza z trylogii, ale moim zdaniem i tak jest zdecydowanie lepsza od trójki - to dopiero było nieporozumienie.

Axel

Część 2 jest naprawdę obrzydliwa chodzi mi o scenariusz grę aktorską poszczególne sceny, aż oczy dusza żołądek boli porównanie do Rodrigeza jest świętokradztwem kłamstwem i nadużyciem nawet jako parodia nie istnieje ponieważ nie śmieszy 1/10 to za duża ocena dla tego filmu