to był film który się czciło, o którym się mówiło, o który się spierało, "kto tak naprawdę by wygrał Bolo czy Van Damme" hehe, teraz można się śmiać ale tak było, nie byliśmy dziećmi neostrady i PS3, wychowaliśmy się na piłce nożnej, kinie kopanym klasy B i kapslach... aktorstwo, fabuła, scenariusz... to nie miało znaczenia, liczyło się łamanie rąk, wybijanie zębów i uderzenia z baśki... zawsze zwyciężało dobro, piękne czasy, daję 8/10
tak, 20 lat temu to było coś - wtedy nawet filmy klasy B oglądało się z zapartym tchem. Komputery były 16-kolorowe a królami gier były Amigi i Pegazusy. Muzyka, nie licząc syf-popu typu Scatman czy Ace of base to były ostatnie kawałki prawdziwego rocka, a czas spędzało się na polu. Teraz dzieciaki wychodząc poza dom wpadają pod samochód bo są nieprzystosowane do życia (u mnie we wsi już dwóch 10-latków w ciągu dwóch lat tak wbiegło, jeden zginął na miejscu)
ostatnio widziałem w piaskownicy trzech 4 latków, cięli na tabletach w mainkrafta.... k....wa ale czasy...
syf, dzieciaki mają fony, internet, poznają ludzi, a potem że pedofilia się szerzy... ech. Minekraft to syf, ja do dziś gram w Heroesa 3 z modami i to mi wystarczy :) Ja swoim dzieciakom nie dam się wciągnąć w taki szajz!
To na bełkot muszę odpowiedzieć FAKTAMI!
Pokazałem mojemu synowi (gdy miał mniej niż 10 lat) Heroesów. Wciągnął się.
I nagle zaczął rysować wszędzie diabły, demony, stwory, zaczął dookoła łazić i bawić się w ZABIJANIE, rzucanie czarów...
Niedawno podsunęliśmy mu Minecrafta. Zaczął budować, tworzyć swoje budynki, ze szczegółami (lodówki, piwnice, strych, okna, oświetlenie). Planuje, tworzy, buduje, myśli... zero przemocy, jakiś demonów i całego magio-piekielnego gówna.
Więc skończ pan tak bezmyślnie pier...lić o przewadze Hereos nad Minecraftem.
Amiga to raczej była lata świetlne przed Pegazusem :) Różnica jak między C-64, a Amigą.
W tamtych czasach gry Amigowe z lat 1985-1994 często były lepsze niż wersje Pc pod względem grafiki, zawartości, soundtracku. Zobacz sobie jak Cannon Fodder 1993 czy Franko 1993, gdy pojawiły się na pc jak były wykastrowane.
A co dopiero gry wcześniejsze.
tak tak, wiem o tym. Pamiętam jak za dzieciaka gry na Amigę były o wiele lepsze graficznie niż te same na PC. Z drugiej strony, Japończycy z NESem i SNESem nawet Amigę zostawili daleko w tyle :) Takie np. Final Fantasy IV na SNES z 1991 roku, jest tak rozbudowany fabularnie, systemowo, graficznie i muzycznie, że aż nie mam pojęcia, jak oni to wszystko zmieścili na pamięci Kartridża :)
Pamiętam, że Super Mario Bros 1985 na Nintendo dużo lepiej wyglądało i była lepszą grą niż
Super Mario Bros/Giana Sisters 1987 na Commodore 64.
Amiga miała te ograniczenia, że rozbudowane gry były na 7-12 dyskietkach :)
Jedynie ratował twardy dysk lub Amiga CD32.
Chyba wzrost popularności gier 3d spowodował, że Commodore zbankrutowało w 1995.
Trchę mnie to wtedy zdziwiło i zaskoczyło ze względu na popularność gier 2d na Commodore i zwłaszcza Amidze nadal w tamtym okresie 1993-1997. No, ale ludzie zaczęli przechodzić na Pc.
Obejrzałem go na magnetowidzie ArtB, kiedy rodziców nie było w domu, speniany bo na poczatku pojawił się niemiecki żółty kwadrat że film od 18lat. Z osiedlowej wypożyczalni kaset obejrzałem chyba potem wszystkie filmy karate. A było to ok 25 lat temu :)
No niestety, cytując tekst piosenki "Ale to już było, i nie wróci więcej... Ale to już było, znikło gdzieś za nami..." :)
podpinam sie, sam bym tego lepiej nie ujal. Film naszego pokolenia a nie dzieci neostrady i gier video
Nie wiem co może być dobrego w zachwycaniu się mordobiciem, a już tym bardziej w naśladowaniu tego.
Całe szczęście, że ja nigdy tego filmu nie widziałem. Nie moje czasy na szczęście. :)
Nie zapominaj również o gazetach Bravo,Popcorn,gumach Turbo i ruskich gierkach typu wilk zbierający jaja do koszyka w kurniku :-()
Ja co tydzień w sobotę na bazarze wymieniałem 5-6 kaset w latach 1988-1994.
Bloodsport trzymałem sobie chyba z 3 tygodnie bez wymieniania więc obejrzałem go z 4 razy.
Równie mocno Kickboxer mnie kręcił z filmów z Van Damme.
Natomiast pierwsze dwie kasety zakupione miałem na targu wersje pirackie i pamiętam,
że były tam nagrane Rambo 1,2, a na drugiej Commando i coś jeszcze.
Przez ten okres bazarów oczywiście nie wszystko udawało się zdobyć bo wiele filmow wypożyczało się z
legalnych wypożyczalni lub od Januszy z własną biblioteczką :)
Dzięki temu obejrzało się np: Szkłana pułapka 1,2,3, Terminator 1 czy Predator.
Część filmów też pożyczało się od kolegów czy kuzynów np: Pamięć absolutna, Coś, Martwe zło 2, Terminator 2,
Jurajski park, Nieuchwytny cel, Nico itp.
Klasyk VHS. Nie da się inaczej powiedzieć. Potem tv-es, Polonia 1, Polsat. W szkole kto nie widział był na krańcu świata życia towarzyskiego i tylko słuchał z rozdziawioną gębą... Fajne czasy. Jak ktoś lubi sentymentalne klasyki to powinien wejść tutaj -
be-like cupsell pl
Nie mogę wkleić linku to też kombinuje, trzeba kropki dodać tam gdzie spacje ☺️