1) przywrócenie Kirby
2) choćby wspomnienie, że Sidney ma już dzieci
3) nowych policjantów, którzy nie byliby tylko mięsem armatnim
4) więcej osób, które przetrwają
5) lepsze niespodzianki co do postaci mordercy (w ostatniej części tylko Jill nie dało się przewidzieć)
6) mniej słabego Deweya i mnie pewną siebie...
dekonstrukcja, meta-horror LGBT i silne postaci-kobiece - ten cały bełkot tego się już nie da oglądać... po co to całe ględzenie bez sensu (ale z przekonaniem) jeśli tworzy się tak głupi, naiwny i przewidywalny film? i jeszcze się zachwyca jaki on wielowarstwowy... żenujący film ...
Seria jest wymęczona już gdzieś od czasów trójki. Dwójka to uniknęła chyba tylko dlatego że była dopiero pierwszym sequelem, znaczy to jeszcze daje radę, jeszcze się ogląda bez znużenia. A może była zwyczajnie lepsza od 3, 4 i 5? Może bardziej przypominała film niż drętwą satyrę?
Coś co kiedyś było takie błyskotliwe i...