PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1254}

Książę przypływów

The Prince of Tides
1991
7,2 5,1 tys. ocen
7,2 10 1 5050
6,1 8 krytyków
Książę przypływów
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

H

Film mało znany, co widać po skromnej ilości wątków na forum. A szkoda, bo to piękny, subtelny, życiowy i dojrzały (choć amerykański) melodramat psychologiczny.

Tym bardziej mi smutno, że nie znalazłam tutaj ani jednego posta, który otwierałby dyskusję nad fabułą filmu. Ja na przykład zupełnie nie spodziewałam się...

więcej

Oczywiście książka dużo, dużo lepsza. Film nieco spłyca poboczne wątki, które tworzą świetne tło dla historii głównych bohaterów. Niestety film trudny do znalezienia w sieci, dawno też nie emitowany w tv. Polecam. Książkę też.

Tu nie ma co pisać . to trzeba obejrzeć trzymając dłoń ukochanej osoby obok :)

Zadziwił mnie

ocenił(a) film na 8

Genialny Nick Nolte! Popis jednego aktora. Możecie polecić inne jego dobre role? Wiadomo oglądałam kilka filmów i oczywiście go kojarzę, ale tu mnie zaskoczył - był niesamowity.

K

ocenił(a) film na 10

Rewelacyjne, sentymentalne i życiowe kino; obawiam się, że jak tak dalej pójdzie z rokiem 1991, to
dojdę do wniosku, że Milczenie Owiec nie powinno być nawet nominowane za grę aktorską.

Oczekiwałam czegoś innego, jakiś namiętności a otrzymałam dramat psychologiczny ale to i nawet lepiej.

Samo zakończenie zarówno historii rodziny gł. bohatera jak i jego wybór dalszej drogi w życiu oraz jego wytłumaczenie- ostatnie zdania filmu, wszystko to mnie zaskoczyło i to pozytywnie. Zakończenie więc nie jest...

więcej

Kończę wspaniałą książkę - i kurcze boję się sięgnąć po film. Główny powód - nie było naprawdę innej aktorki która zagrała by PIĘKNĄ I SEKSOWNĄ panią doktor?! Czy jeżeli Żydówka to musi mieć wielki nochal!?
CHOLERA!!!! Może i ma talent - ale jak dla mnie to z jej typem urody... E szkoda słów. Wybór aktora grającego...

więcej

Kocham ten film... Zawsze na nim płaczę;-)

Zapraszam na mojego bloga na którym dzielę się moimi odczuciami po seansie.

http://mojefilmowepodroze.blogspot.com/


pozdrawiam

Nudny, kiczowaty melodramat.

Co prawda mawiają, że typowy wyciskacz łeb musi nosić zmamiono kiczu, bo taka już natura tego gatunku, ale nic nie usprawiedliwia tego, by obraz dręczył przez dwie godziny, nieangażującą historią i wydumaną traumą. Nie pierwszy raz w kinie spotykają się okaleczone przez los postaci, ale...

więcej