W Rain Effect są urywki z planu zdjęciowego...Rain gra jedynie epizod, ale to super, że wrócił po
latach...
Chodzi mi bardziej o jego osobowość i muzykę jaką tworzy. Rain jest przepełniony miłością do matki (którą stracił przed osiągnięciem sukcesu) i sympatią do swoich fanów. Myślę, że to jest jego główna motywacja do działania, być dla kogoś kogo się kocha. Pewnie w jakimś stopniu to duża reklama, tzw. promocja swojej osoby, ale przecież zawsze kryje się w tym choć torchę prawdy. Faktycznie nie wystąpił w wielu produkcjach. Polecam Ninja Assasin (podczas którego i grał na planie i występował na swoich koncertach) i I'm cyborg but that's ok , gdzie w obu przypadkach wcielił się w rolę głównego bohatera. Uważam, że poradził sobie dość dobrze. Poza tym jego ciało i głos, no nie powiem, jest na co zwrócić uwagę :P Aż chciałoby się wylecieć do Korei Płd. :D
Nie wygląda źle ten Azjata, ale po Twojej reklamie liczyłam na coś więcej - co najmniej ukazanie torsu ;]. No i porządną prezentację sztuki walki, ale to akurat może reżyser zawinił, że to co było - nie powalało. W pewnym momencie tego dość nudnego filmu akcji (sic!) już właściwie czekałam tylko na tors Azjaty :P.