Jak ktoś spodziewa się czegoś dobrego, to mocno się zawiedzie na tym filmie. Cała ta otoczka rodem z uprowadzonej w ogóle nie wyszła, a sam bohater filmu jest nijaki. Niby wielki Bad Ass a w ogóle w żadnym stopniu na takiego nie wygląda a co ciekawsze próbowali zbudować taką otoczkę że jest naprawdę niebezpieczny, co finalnie wyszło strasznie słabo.
Sam reżyser Brian A Miller nie ma na swoim koncie żadnych hitów i aż dziwie się że Bruce Willis zagrał w tym filmie ?? dlaczego?? zapłacił mu tyle kasy ile chciał ??. A gdy Brucowi oferowano zagrać w innym filmie (nie pamiętam nazwy) który zresztą potem odniósł sukces to po prostu odmówił bo....... za mało mu chcieli zapłacić.
Sama akcja w tym filmie jest tak słaba że chce się go wyłączyć po pierwszych 20 minutach, schemat filmu oklepany do granic możliwości. Oczywiście w uprowadzonej też był oklepany schemat ale wykonanie o niebo lepsze, jak i gra aktorska czy inne aspekty filmu.
Moja ocena tego filmu to 5/10 choć i tak mocno zawyżona ocena.
PS: Czy was też irytowała w tym filmie Jessica Lowndes?? bo mnie cholernie.... ta jej gra. Niech lepiej pozostanie przy grze w kiczowatych Horrorach.
A Rain w tym filmie wyglądał jak pedałek...