PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6909}

Księżniczka łabędzi

The Swan Princess
7,4 23 199
ocen
7,4 10 1 23199
5,7 3
oceny krytyków
Księżniczka łabędzi
powrót do forum filmu Księżniczka łabędzi

ale staram się nie oceniać filmów przez wzgląd na miłe wspomnienia z dzieciństwa. Kiedyś byłam zachwycona tą animacją, lecz po ponownym jej obejrzeniu po latach stwierdzam, że jest dość kiepska.
Przede wszystkim dobija mnie jej ckliwość. Poziom przesłodzenia jest po prostu za duży. Początek zapowiada nam całkiem ciekawą opowieść-Derek i Odetta są sobie z góry przeznaczeni, co nie napawa ich zbyt wielką radością. Nie pałają do siebie wielką sympatią i jako dzieci przy każdej możliwej okazji starają się uprzykrzyć sobie nawzajem życie.
Aż tu nagle rodzi się w nich wielka, wszechogarniająca miłość. Tak po prostu? Bo dojrzeli, i zobaczyli jakie "ciacha" z nich wyrosły? Piosenka z początku traci jakikolwiek sens i to w jednej chwili.
Z kolei końcówka jest jednym wielkim miłosnym uniesieniem, zdecydowanie zbyt przesadzonym, nawet jak na dziecięcą opowieść.
Kreska jest ładna, moim zdaniem nie ma się zbytnio do czego przyczepić.
Mimo to nie jestem zwolennikiem tej bajk

ocenił(a) film na 10
Kasiuur

Zważając na początek Twojej wypowiedzi, w dzieciństwie nie przeszkadzały Ci błędy, wady, które teraz dostrzegasz. To znaczy, że to jest akurat jak na dziecięcą opowieść. Bajki są dla dzieci, mają być słodkie, pełne miłosnych uniesień i happy endów, bo to bajki.

ocenił(a) film na 4
Lizzy_8

zgadzam się, wcześniej nie przeszkadzały mi tego typu rzeczy, natomiast jest wiele bajek, które doceniałam w dzieciństwie i doceniam również teraz, a "Księżniczka Łabędzi" z pewnością się do nich nie zalicza

ocenił(a) film na 10
Kasiuur

Ja osobiście doceniam, gdy obejrzałam pierwszy raz po tylu latach, to i tak się popłakałam na ich ślubie :)

ocenił(a) film na 4
Lizzy_8

rozumiem i szanuję to :)
chodzi mi o to, że ostatnio powracałam sobie do starych bajek i starałam się je ocenić również z punktu widzenia osoby już w miarę dojrzałej. kocham niektóre animacje przez wzgląd na sentyment, ale zaczęłam je segregować na takie, które poruszały mnie niegdyś i poruszają również teraz.
zawiodłam się np. na "Księżniczce Łabędzi" i "Magicznym mieczu", natomiast na nowo zachwyciłam się choćby "Księciem Egiptu", "Dzwonnikiem z Notre Dame" czy "Dzielną panią Brisby"

ocenił(a) film na 10
Kasiuur

Księżniczka Łabędzi i Magiczny Miecz również uwielbiałam w dzieciństwie i dopiero po latach zauważam ich infantylność. Ale jako 4 latka obiecałam Derekowi, że za niego wyjdę więc teraz nie mogę powiedzieć nic złego ;) No w każdym razie pomimo wad nie potrafię nie kochać tych bajek. A Ruben z Magicznego miecza jest odpowiedzialny za koszmary senne do... no długo ;)
Dzwonnika jeszcze nie ''odświeżałam'', ale za to widziałam niedawno Małą Syrenkę- nie zauważyłam szczególnych...braków, Herkules też jest ten sam po latach.

użytkownik usunięty
Kasiuur

Nie jest taka płytka, zauważ, że po początkowej piosence kiedy książe chce się ożenić Odette zadaje pytanie co więcej poza pięknem, a jak książe nie potrafi odpowiedzieć odchodzi. To jest typowa bajka dla dzieci, poza tym, nie znasz przysłowia, kto się czubi ten się lubi. Nawet pokazane było w której wakacje kiedy księżniczka flirtuje ze strażnikiem, a on jest zazdrosny. Wiem, że jest trochę po fakcie. Śpiąca królewna jest o wiele bardziej infantylna.

ocenił(a) film na 4

ok, to przesłanie jest faktycznie wartościowe.
co do jednak znajomego mi przysłowia napisałam wyraźnie, że początek zapowiada się ciekawie i moim zdaniem przejście z psotnej piosenki do słów "przy tobie pragnę żyć" nie trzyma się kupy. rozumiem, to bajka dla dzieci, ale chociażby w "Królu Lwie" zagospodarowali kilka chwil na przejście ze wspomnień dziecięcej przyjaźni w młodzieńcze uczucie.
to, że sama mam pewien sentyment do tej animacji nie sprawia, że uważam ją za dostatecznie dobrą. nostalgia a obiektywizm to dwie różne rzeczy.
ostatecznie "Księżniczka Łabędzi" nie jest zła. nie ma w niej nic nieszkodliwego ale też nic specjalnie nie zachwyca. jak już napisałam jest momentami zbyt ckliwa i mnie to przeszkadza.
uważam, że nie jest to opowieść wysokich lotów, jest sporo dużo bardziej poruszających i pięknych filmów animowanych dla dzieci, ale być może to jedynie moja opinia

użytkownik usunięty
Kasiuur

Bywa tak, że kto się czubi ten się lubi, dla mnie jako starszej osoby przejście to jest troszę zbyt szybkie, ale w miarę płynne. A cały film jest procesem zakochiwania się, książe odczuwa stratę po Odette, a ona wierzy (może naiwnie), że ją znajdzie. Na tle innych bajek ta naprawdę nie wypada tak źle, bohaterowie myślą, a to się nieczęsto w bajkach zdarza. Mnie na przykład zawsze zastanawiało jak książe zakochał się w Aurorze, choć znali się jeden dzień.

ocenił(a) film na 4

cóż, jak to się mówi de gustibus non est disputandum.

użytkownik usunięty
Kasiuur

Racja :)

ocenił(a) film na 9
Kasiuur

Dla mnie fakt, że tak szybko się w sobie zakochali trochę mi nie grało również X lat temu. Ale i tak kochałam tę bajkę prawie że do zdarcia kasety VHS. Skrócono tu po prostu fabułę, bo musieli się pospieszyć z nałożeniem klątwy na Odettę (żeby jej sytuacja robiła wrażenie dziewczyna musiała trochę czasu jednak spędzić jako łabędź), więc nie mogli pokazać, jak się zakochują przez pół filmu. Zresztą widać po tym jak się pokłócili i nie mogli dojść do porozumienia jak młodzieńcze i niedojrzałe była to na początku uczucie. ;]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones