Muszę przyznać, że druga część przestraszyła mnie jeszcze bardziej niż pierwsza. Film ten do ostatniej minuty trzymał w napięciu. Ten niesamowity zwrot akcji na końcu. Wogóle nie podejrzewałam, że tak się stanie. Nie mam żadnych zatrzeżen co do tego filmu. Był po prostu świetny i do tego ta wspaniała muzyka lecąca w tle, która barwiła jeszcze bardziej momenty grozy. Z chęcią obejrzałabym ten film jeszcze raz bo do takich powraca się ciągle. Takie Hannibale i inne Candymany nie dorastają mu do pięt! Thx za przeczytanie.