jedynka przynajmniej miala ten klimat niby-autentyczności, dzięki czemu było cos niepowtarzalnego, bez tych całych głupich efektów, ale było. a tutaj? szkoda słów:/ beznadziejna rzecz... jeszcze wkurzały mnie te wstawki z psychiatryka jakie powklejali w różnych momentach filmu...