Księga ocalenia

The Book of Eli
2010
7,0 149 tys. ocen
7,0 10 1 149194
5,5 24 krytyków
Księga ocalenia
powrót do forum filmu Księga ocalenia

6/10

ocenił(a) film na 5

Dosyć wysoko, ale to tylko dlatego, że lubię filmy post apokaliptyczne. Większa część była pozbawiona sensu, tak jak opisali to pozostali filmwebowicze.
Nastawiony byłem na jakiś sensowny film z przesłaniem, bo to o nim słyszałem, po dłuższym zastanowieniu chyba od znajomych, dlatego zdziwiłem się bardzo jak zobaczyłem Eli'ego robiącego młynki maczetą na lewo i prawo pozbawiając bandyckich nomadów członków ciała. Najbardziej śmieszną rzeczą był fakt, iż gościu 30 lat się tułał, my zobaczyliśmy ostatni tydzień i akurat tam miał największy kłopot... Gdyby faktycznie bóg mu pomagał to raczej nie w zabijaniu wszystkich ludzi napotkanych na drodze tylko w faktycznym wykonaniu powierzonego mu zadania, ale przecież "nieznane są drogi boskie". Jak powiedział mój ojciec, mógł mu pomóc znaleźć samochód.
Denzel jak zwykle w okularach, czy jest agentem fbi czy innym dziadem zawsze ma takie okulary. Te jego łachy wyglądają jakby wyszły prosto z pralni, jedynym wytłumaczeniem byłby jego pobyt w innym mieście kilka dni przed akcją którą zobaczyliśmy. Zarost trzydniowy, łeb ogolony maszynką, czyste ciuchy... Jego polowanie w lesie to też mocny patent, skoro trafia sępa w locie, to żeby zabić kota leży z napiętym łukiem 2 dni w lesie... Cały film tak wygląda. Nie jestem fanatykiem religijnym, ani nie przepadam za nierealistycznymi scenami walki maczetą, choć w maczecie te sceny były tak idiotyczne, że aż śmieszne. Na samym końcu próba przekonania widza, że eli był niewidomy, po dłuższym zastanowieniu się, ocenę filmu obniżam do 5.

ocenił(a) film na 5
Dr_Miranda

choć patent Oldmana na otumanianie ludzi biblią był mocny ;p

ocenił(a) film na 7
Dr_Miranda

Sępa w locie trafiał, bo go słyszał. Żeby usłyszeć kota, musiał się przyczaić aby ten podszedł wystarczająco blisko. Samochód też na nic by mu się nie zdał. Dlaczego? Bo, uwaga, ON BYŁ ŚLEPY.

ocenił(a) film na 5
Kalafiores

To tylko potwierdzenie tego jak bardzo głupi był ten film. To tak jakby na końcu matrixa okazało się, że neo nie ma nóg, dlaczego? Bo, uwaga, KAŻDA SCENA TEMU ZAPRZECZAŁA. Dopiero na końcu filmu wymyślili kompletny debilizm, to takie pseudo ambitne kino dla ludzi którzy nie myślą oglądając film.


Po czym Eli poznał, że starsi państwo delektują się mięsem?
Uważnie przyglądałem się 2 razy tym scenom i niektórym snajperom z us navy cia space rangers ręce trzęsą się bardziej -> okazuje się że był ślepy... ... ... ... ?... ?... ??!??CoKU%^*A??!!

ocenił(a) film na 7
Dr_Miranda

Widać mało uważnie oglądałeś film. Scen potwierdzających tezę o ślepocie jest mnóstwo - zauważyłeś, że Eli nigdy nie strzelał jako pierwszy? Choćby podczas strzelaniny w mieście - zabijał snajperów dopiero gdy ci pierwsi oddawali strzał/przemieszczali się. Dlatego prawdopodobnie nie zabił Redridge'a, który w niego celował, aby ostatecznie nie oddać strzału. Jak wiadomo ślepi mają wyczulone inne zmysły, dlatego też wyczuł nosem smród przyczajonych oprychów, sól w powietrzu w pobliżu oceanu, czy też zapach ludzkiego mięsa w domu kanibali (tu można też dodać dźwięk trzęsącej się filiżanki). Inny przykład - tym razem z iPodem - Eli wciąż klika na "start", mimo iż na wyświetlaczu pokazana jest wyczerpana bateria. Takich scen jest mnóstwo, wystarczy UWAŻNIE oglądać. Pozdro.

ocenił(a) film na 5
Kalafiores

dalej mnie to nie przekonuje, to jest po stokroć nierealne. Polecam film Zatoichi (zatoichi i yojimbo 1970, zatoichi 2003), tam bohater wymiata jest ślepy i pokazane są granice których ślepiec nie jest w stanie przekroczyć. Niestety film mnie nie przekonuje, tym bardziej ślepota głównego bohatera. Przyznam Ci rację, faktycznie można wytłumaczyć tą mięsożerność i jest kilka scen które potwierdzałyby jego ślepotę, ale nie przekłada się to na całokształt. Można wyczulić słuch i węch, ale on musiałby przejść jakąś mutację i wykształcić sobie szósty zmysł.

ocenił(a) film na 4
Dr_Miranda

Film mnie znudził jak mało który, jedynym światełkiem w tunelu był Oldman, który nie zawiódł mnie chyba w żadnym filmie. Denzela kiedyś bardzo ceniłam jako aktora l,ecz ostatnio patos z jakim gra doprowadza mnie do szału i właśnie ten patos, który spływał po tym filmie sprawił, że oceniam go na 4. Obejrzałam go do końca tylko dlatego, że został mi gorąco polecony, a ja do samego końca miałam nadzieję, że się rozkręci. Płonne jednak były te moje nadzieje, a pompatyczny religijny nastrój filmu popsuł mi wieczór. Ja zdecydowanie tego filmu nikomu nie polecę chyba, że jest fanatykiem religijnym i chce się zanudzić albo indoktrynować.

ocenił(a) film na 4
Dr_Miranda

Zgadzam się z przedmówcą. Film jest tak straszliwie nudny, że przebrnąłem przez niego czekając na ciekawe momenty walki. Lubię post nuclear world i głównie to zatrzymywało mnie przed wyłączeniem tego ścierwa. Nie mniej jednak daję 4/10. Film pozbawiony sensu, ale dla kilku momentów walki i samej wizji świata po wojnie nuklearnej można zobaczyć. I jak ktoś napisał. Patent otumaniania ludzi biblią - przecież to ma miejsce teraz. Na co dzień. Nie dajcie się otumaniać instytucji żądnej pieniędzy i władzy. Bo taką instytucją jest kościół i nie ma on nic wspólnego z tym co pisze w biblii. Film idealny... dla fanatyków/katolików.