Idąc do kina nie bardzo wiedziałem o czym to będzie. Konkretnie mówiąc znałem kilka rzeczy z trailera i to co się będzie działo, ale niewiele.
Film bardzo mi się podobał, pomimo tego, że budzi mieszane uczucia. Plusami są ciągłość koncepcji filmu, klimat postnuklearnego świata, muzyka i dźwięki oraz konsekwencja wątków. Gra aktorska to inna sprawa, po prostu bardzo świetna. Trochę mniej pozytywne wrażenie robi na mnie pochwała katolików. Wciąganie "jedynego słusznego Boga" nigdy nie budzi moich dobrych odczuć. Faktem jednak jest, że w trakcie filmu słyszymy, że cała wojna spowodowana była tę księgą oraz na końcu trafia ona obok Koranu - te fakty neutralizują troszkę moją niechęć.
Biorąc pod uwagę wspomniane rzeczy mogę śmiało stwierdzić, że film jest bardzo fajny. Jeśli kogoś nie ruszy fabuła i głoszenie pochwały dobra to na pewno ruszy praca kamera w scenie walki u "dziadków" :)
8/10