Wielu ;ludzi porownuje "Ksiege ozalenia" do "Drogi" albo do "Jestem legenda".... mimo ze wszystkie 3 filmy nawiazuja w pewien sposob do tematyki postapokaliptycznej to sie baaaaaardzo roznia trescia i przekazem. jesli liczymy na wybuchy, walke na pistolety i noze, krew, pot i poodrywane konczyny dookola to zapewne sienie zawiedziemy... ale jesli liczymy na ambitne kino to zapraszam weszystkich do obejrzenia "Drogi". czekajac na ten film mialem nadzieje, ze Denzel wniesie cos nowego swoja gra. a tu kicha... i to na maxa. chce wierzyc ze to wina scenariusza. Uwielbiam Washingtona ale krotko mowiac to dal dupy podejmujac sie gry w takim filmie. brakowalo mi tylko mutantow powstalych w wyniku promieniowania radioaktywnego albo zombie... Denzel jest wybitnym aktorem i kochamy go za role twardych gosci, ludzi walczacych o dobro drugiego czlowieka, a nie jakichs postapokaliptycznych Rambo... pozdrawiam.
podasz dobre filmy z Denzelem ? Oglądałem pare takie jak Deja Vu ,Metro
Strachu i plan doskonały. słyszałem że film TYTANI tez dobry ale wlasnie
nie wiem czy go oglądać ?
to ja ci odpowiem co warto obejrzec z Denzelem z ostatich paru lat:
Manchurian Candidate - warto ale dla tych co lubia kino polityczne
Man on Fire - rewelacja, super film sensacyjny, niemal jak Leon Zawodowiec
Out of Time i Training Day - niezle kino sensacyjne i calkiem dobra gra Denzela, zwlaszcza jako ten zly glina
John Q i Antwone Fisher - rewelacyjne dramaty, ten pierwszy to genialna gra i swietny Denzel jako zdesperowany ojciec, w tym drugim tez gra niezle, przy czym Antwone Fisher to fantastyczny dramat psychologiczny
no nie wspomne ze ostatnio taking pelham to fajna gra, ale niestety Travolta przebija tam Denzela i American Gangster - film ktory rowniez polecam - swietne aktorstwo i troche historii o gangach w stanach
powodzenia
American Gangster to dla mnie jedno z większych rozczarowań ostatnich lat. Poza tym w sumie się zgadzam.
Tak, Tytani do naprawde dobry film. taka obyczajowka z elelmnatmi dramatu, bardzo fajna fabula. prosta ale tresciwa. porusza problemy rasizmu w latach (chyba, gdyz dawno nie ogladalem tego filmu) 70-tych. jeden z kolegow wypisal niektore tytuly i mial racje. oto kilka naprawde dobrych pozycji z Denzelem.
Czlowiek w ogniu - arcydzielo
John Q - super dramacik
Wyscig z czasem - sensacja z elementami thrillera
Wielcy mowcy - kolejny dramat poruszajazcy problem rasizmu w USA
Deja vu - taki srednaik ale przyjemny w odbiorze
Dzien proby i Chwala - filmy za ktore Denzel dostal Oscary
Plan doskonaly - bardzo fajne filmisko
Pozdrawiam :)
chyba nie powinnismy zapominac o "Raporcie pelikana", "Stanie oblężenia", "W sieci zła" i "Filadelfii", dziwne , ze nikt o nich wczesniej nie wspomnial..
:) w sumie mi sie nie chce, do tego przydaloby sie dobre piwko i dobra fajeczka.. ale skoro cos moge napisac jeszcze to napisze, ze ci co wiedza co mialem na mysli to wiedza a reszta... niech sie zastanawia;D a do Ciebie ps nie podniecaj sie za bardzo wszystkim co ktos napisze na forum w internecie "kolego". tutaj na chleb nie zarobisz;) dobrej nocy i bez odbioru mam nadzieje.
rozumiem ze Ty sie masz za znawce kina tak? przeczytaj o co pytal kolega... "z ostatnich kilku lat". takze odstaw ta fajke bo na oczy Ci chyba zaczyna padac. ja nie zarobie na chleb, poniewaz nawet nie mam takowej potrzeby. aha... i nie nazywaj "amatorami i gowniarzami" ludzi ktorych nie znasz.
dziecko drogie wez mlotek i trzepnij sie w czolko. za duzo skretow wypaliles i na mozg ci padło... totalne zero a nie intelektualista. moze zamiast obrazac ludzi to zwroc sie o pomoc do wlasnej matki zeby ci kupila jakies dobre leki uspokajajace bo widze ze masz problemy osobowosciowe.
a odnosnie wieku to co ty sie mozesz znac siedzac cale dnie przed kompem i wrzucajac na innych internautow. jakbys wykazal sie choc odrobine inteligencja - a widze ze z tym u ciebie ciezko - to skapowalbys ze to 86 w nicku odnosic sie moze do roku urodzenia. jesli chodzi o pieniazki to sie nie martw, pracuje uczciwie na chleb, a i na internet i laski mi wystarczy... nevermind. z prostakami i gburami w rozmowy nie wchodze. takze sajonara "pseudoznawco kina".
Hannibal86
Primo: Daj sobie spokoj i nie przejmuj sie tymi co szczekaja na karawane.
Secundo: Przemysl to ponizej, a odpowiesz sobie sam:
"Replikant – określenie androida łudząco przypominającego człowieka, używane w filmie Ridleya Scotta "Łowca androidów"(...) Replikanci byli produktem bioinżynierii. Czas życia replikanta był ograniczony do kilku lat. W fikcyjnym świecie obowiązywał całkowity zakaz ich przebywania na planecie Ziemia.(...)
Replikanci mogli być bardzo inteligentni, ale wg korporacji nie zdolni do wyższych uczuć. W zależności od modelu produkowano wersje z różnymi możliwościami intelektualnymi i fizycznymi." za Wikipedia
Al Hadzi
Spoko... dzieki Al Hadzi. takich jak "replicant" powinno sie poddawac sterylizacji aby nie zatruwali spoleczenstwa. pewnie to kolejny troll ktory z braku czasu lubi prowokowac i obrazac ludzi na forum. na filmwebie takich coraz czesciej niestety...
Nie ma za co. Nie udzielam sie na forum (cum tacent clamant) ale czasem zmuszony jestem (poczuciem dobrze pojetego "publico bono") sie odezwac.
A dorzucając od siebie coś jeszcze dopisze dwa zdania pominięte wczesniej z artykułu na Wikipedii:
"W fikcyjnym świecie obowiązywał całkowity zakaz ich przebywania na planecie Ziemia. W przypadku złamania tego zakazu byli likwidowani przez specjalne oddziały policji - Blade Runnerów. Likwidacji replikanta nie nazywano egzekucją, lecz używano terminu "emerytura"."
Innymi slowy niektorych winni juz wziasc na "emeryture" :)
Blade Runnerow nam trzeba... :) :)
Al Hadzi
W ogole lolz na replicanta ;-D Ten co stary sie odezwal ;-) a zachowuje sie jak 15 latek :P w kazdym razie smiechowo bylo to czytac.
Filmu nie widzialem i pomimo wszystkich tematow ktore mowia ze jest slaby to i tak obejrze , ze wzgledu na denzela wlasnie :- )
K0 !
idz ćpaj dalej dzieciaku bo póki co to amatorem to jesteś ty. i kultury i słownictwa i żenująco płytkiej zabawy, fajarzu.
OK....z ostatnich kilku lat...wybaczcie mi ale szczerze po pierwsze nie jestem dobrym polonista, po drugiem ostatnio jedynym sposobem potrzymywania jezyka polskiego jest pisanie postow wiec stad tyle bykow...ale chociaz smiesza, no nie?
dziwne jest ze nikt nie wspomnial o najlepszej jego kreacji w obrazie: "MALCOLM X " i w reszcie filmów Spike'a Lee
Nie no zenada...zawsze znajdzie swie delikwent pokroju replicanta ktory wtraci swoje bezsensowne trzy grosze po to by wzniecic niepotrzebny zamet.
A tak poza tym z denzelem praktycznie kazdy filmik byl spoko, koles dobrze dobieral sobie role, no moze poza nawet spoko deja vu i dosc przecietnym metrem strachu. Book of eli jeszcze nie ogladalem
fajnie ze ci co sie wypowiedzieli widzieli film... z neta sciagniety z napisami z google translatora... nara potanczcie sobie
dla twojej wiadomosci, kazdy weekend spedzam w kinie, poza tym sa takie wynalazki jak dvd....co do netu, zaprzestalem tej dzialalnosci po obejrzeniu paru filmow... z ktorych ostatnim byl Hero lata temu, wtedy zaplakalem ze nie poszedlem do kina...od tamtej pory torrent sluzy tylko dla mp3. ale zgadzam sie z toba ze wiekszosc ludzi korzysta z netu, coz, gdy skonczy mi sie wejscie do wypozyczalni dvd, kto wie co bede musial zrobic