Księga ocalenia

The Book of Eli
2010
7,0 149 tys. ocen
7,0 10 1 149192
5,5 24 krytyków
Księga ocalenia
powrót do forum filmu Księga ocalenia

...i wszystkiego co się z tym wiąże. Jednakże przeważającym odczuciem, jakie pozostało mi po obejrzeniu tego filmu jest tzw. facepalm.

Do momentu w którym tylko domyślałem się, że chodzi o biblię (jednakże cały czas mając nadzieję, że to nie o nią jednak chodzi) film stał na przyzwoitym poziomie. W momencie, gdy okazało się jasne że to niestety o biblię chodzi i główny bohater zaczął coś bredzić o glosie, mówiącym mu gdzie ma dotrzeć i inne takie, poczułem się jakbym oglądał film (cytując kazika): "Nowa powieść science-fiction: Jan Paweł 202".
Co z tego, że klimat, pejzaże i zdjęcia w filmie miażdżą, gdy czuję się jakbym uczestniczył w agitacji rodem z wiejskich kościołków, coś jak słuchanie Type O Negative - muzyka ujdzie, ale teksty żenujące do potęgi.

No ale nic, postanowiłem się zdystansować do tego i obejrzeć film do końca (z racji zamiłowania do tematu i mistrzowskich zdjęć), jednakże z każdą kolejną sceną nota filmu spadała coraz bardziej. Tendencyjność zakończenia skłoniła mnie nawet do napisania tego komentarza i szczerego odradzenia filmu ludziom, którzy nie gustują w patetycznym kinie hamerykańskim, z "god bless catholics" jako fabułą przewodnią.

ocenił(a) film na 6
czechueee

Mogę się podpisać pod tym. Jednak obok "Drogi" to mimo wszystko najlepszy film w takich klimatach w ostatnim czasie.
Spokojnie byłoby 8/10 gdyby nie ta chamska propaganda i debilne zakończenie.

ocenił(a) film na 5
czechueee

czechueee zgadzam się w 100%, do filmu SF nie ma prawa mieszać się religia, nigdy. Koniec kropka.

ocenił(a) film na 6
czechueee

"Do momentu w którym tylko domyślałem się, że chodzi o biblię (jednakże cały czas mając nadzieję, że to nie o nią jednak chodzi) film stał na przyzwoitym poziomie. W momencie, gdy okazało się jasne że to niestety o biblię chodzi i główny bohater zaczął coś bredzić o glosie, mówiącym mu gdzie ma dotrzeć i inne takie, poczułem się jakbym oglądał film (cytując kazika): "Nowa powieść science-fiction: Jan Paweł 202"."

Aha, czyli jakby się okazało, że to księga została pozostawiona przez obcą cywilizację i zawierała opis jak przywrócić ład i porządek na planecie Ziemia, to film byłby ok? Interesujące, doprawdy...

Poza tym klimat słaby.. dobry był przez pierwsze ja wiem 15 minut, góra... później cały film się jakoś "rozjeżdża".. ale nie z powodu treści tytułowej Księgi Ocalenia ;)

ocenił(a) film na 3
Wad3r

"Aha, czyli jakby się okazało, że to księga została pozostawiona przez obcą cywilizację i zawierała opis jak przywrócić ład i porządek na planecie Ziemia, to film byłby ok? Interesujące, doprawdy... "

Odpowiem Ci, że tak - tak by właśnie było. ;) Nie akceptuję w filmach mesjanistycznego bełkotu z tak nachalną propagandą religijną w tle i nie ma większego znaczenia czy to będzie Koran, Biblia, czy inna powszechnie w danych kręgach uważana za świętą - księga. Po prostu takie indoktrynacyjne opowiastki o głosach z nieba etc. nie pasują (mi osobiście) do konwencji sci-fi, tym bardziej apokaliptycznej.

Nie twierdzę, że fabuła by coś na tym zyskała - bo szczerze wątpie. Ale nie czułbym się przynajmniej jak na typowej polskiej lekcji religii.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
czechueee

Spoko... ale postawa głównego bohatera za wiele z chrześcijaństwem wspólnego nie miała, to tak swoją drogą :)

A religie nie pasują do apokaliptycznych klimatów? Ja bym się tak nie zapędzał, Apokalipsa świętego Jana, nawet dla nie wierzącego czytelnika, powinna "trzymać klimat" ;)

ocenił(a) film na 3
Wad3r

Wiesz jak to jest z postawą chrzecijan. Weźmy sobie takiego ojca dyrektora np. Myślę, że na kontynuowanie żal klawiatury.

A cóż w biblii jest więcej fantastyki ale przy tym kazirodztwa, mordu, horroru i innego rodzaju zwyrodnialstwa niż w czymkolwiek innym, a na pewno więcej niż w Diunie, Hyperionie, Lemie i innych klasykach sci-fi ;)

ocenił(a) film na 8
czechueee

Szanowny Czechueee, zachęcam do uważnego słuchania słów Ojca Dyrektora
Pozdrawiam serdecznie

ocenił(a) film na 3
HRA

Trochę to źle napisałem. Więc powtórzę w sposób badziej spójny.

Bycie chrześcijaninem nie koniecznie musi oznaczać bycie dobrym człowiekiem. Jedno nie implikuje drugiego. A rydzyk to był skrajny przykład.
Również pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
czechueee

też mnie zraziła ta scena z wewnętrznym głosem:)

Zapowiadało się dobrze, skończyło się średnio. 5/10

czechueee

Przede wszystkim jesteś wielkim kretynem.
Widać że w najmniejszym stopniu nie jarzysz, czym jest (była, bo już przestaje być) Biblia w świecie anglosaskim

(a w tytule filmu masz wyraźnie wskazane, o jaką księgę chodzi – chyba że tego też nie zauważyłeś, więc jesteś jeszcze większym kretynem, jesteś?).

ocenił(a) film na 3
mmhm

nie rozśmieszaj mnie ;D

ocenił(a) film na 6
czechueee

U Can't Touch This

ocenił(a) film na 3
Wad3r

Nie ma to jak walczyć z "solidnymi argumentami" ;D
A jeszcze by się okazało, że "znafca tematu" ma mniejszą wiedzę niż adwersarz i byłoby trzeba podkurczyć ogon...