╔═══════════════════════════════════════╗
║ 1. realnosc (brak naiwnosci) : 9/10 ║
║ 2. atmosfera / klimat (w tym muzyka) : 9/10 ║
║ 3. ilosc watkow / ciekawosc / rezyseria : 6/10 ║
║ 4. oryginalnosc scenariusza / pomysl : 8/10 ║
║ ══════════════════════════════════════ ║
║ 5. gra aktorska : 8/10 ║
║ 6. praca kamery / zdjecia / jakosc wykonania : 10/10 ║
╚═══════════════════════════════════════╝
Bardzo udany film choc troche monotonna akcja ;)
Nie wiem czego innego można się po 'takim' filmie spodziewać. Moim zdaniem wszystko było tak jak należy.. trzymał w napięciu do końca, a ciekawość 'zjadała żywcem'. Koniec zaskakujący.
Moim zdaniem jak na wypisy Twoje tutaj to dobra średnia.. ale nie rozumiem czemu CIEKAWOŚĆ na 6. ;P Nie zdziwił Cię koniec z niewidomym ? Całość filmu dążyła do tego, więc nie rozumiem ;P.
Uważny widz dostrzeże już w początkowych scenach, że Eli jest niewidomy. Zwykł potykać się o krzesła i łapać nie zawsze w odpowiednie miejsce. Bóg daje mu moce jedynie w odnajdywaniu prawidłowej ścieżki i w momencie zagrożenia... Brajl mnie zdziwił bo spodziewałem się pustych kartek. Odkąd Eli zaczął cytować biblie z pamięci sądziłem, że ma ją tylko w głowie... Mnie nie zaskoczył film aż tak bardzo, ale bardzo mi się podobał
Moim zdaniem ciekawszym zakonczeniem byloby takie gdzie gang zdobywa biblie, tlumaczy ja i stara sie zyskac panowanie nad masami -> jak uzalezniliby ludzi od siebie i biblii ... :)
A jeszcze lepszym byłoby otwarte zakończenie... Nie pokazujące co było w biblii Eliego, trzymające cały czas w napięciu. Nie wyjaśniające czy on rzeczywiście był niewidomy.... To byłoby dużo dużo lepsze
Z realnością się niezgodze, ślepy facet, który strzela lepiej niż normalni ludzie. Potraf ustrzelić kota poruszającego się bezszelestnie... Z resztą też się w sumie nie zgadzam, ale to już kwestia gustu
podzielam zdanie , przeciez jak on sie bil strzel do facetow w locie bez jaj . jak dlamnie troche przesadzili z tym ze byl taki super ogolnie dobry troche monotoniczna akcja . 6
realność?? Facet w postapokaliptycznym świecie, w którym mało kto potrafi sobie wyobrazić jakby sobie poradził chodzi po Ameryce z biblią w plecaczku i dzięki niej jest jakimś ninja-komando-bosso-człeczkiem...............ludzie, raczej wątpie żeby pokazanie w filmie tej książeczki jaką jest biblia miało co kol wiek z realnością.
To nie jest studium nad tym, jak będzie wyglądać nasze życie po kolejnej wojnie. Widzimy w filmie nowe genesis, Księgę Rodzaju przepisaną jeszcze raz :)
Swoją drogą, mechanika zniszczonego świata do mnie bardzo przemawia.
studium nie, ale poruszenie tematu realności filmu. Więc przedstawienie Biblii jako magicznej książeczki jest częścią tej realności.
Bardzo dobry film, świetna gra aktorska i zdjęcia. Zaskakujące zakończenie, nawet nie domyślałem się że biblia jest w języku dla niewidomych. Ale wątpię żeby Eli był niewidomy, przecież przez cały film zachowywał się jakby doskonale widział. Szkoda że nie wyjaśnili trochę więcej o tej wojnie. Eli coś wspominał o jakimś błysku (domyślam się że bomba jądrowa), nic poza tym, jakie strony walczyły czy coś.
Zna ktoś może podobne filmy do tego? Chodzi mi o to by czas akcji został ukazany po lub w trakcie wojny jądrowej (lub po prostu ukazujący zniszczony świat). Oprócz Księgi Ocalenia oglądałem Drogę i Peacemaker.
Zagraj sobie w Fallouta 3 i NV...rewelacyjnie ukazany świat post-apokaliptyczny :) Genialny klimat...