Księga ocalenia
The Book of Eli
2010
powrót do forum filmu Księga ocalenia 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 3 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 9
polaka celowo z małej litery.
Po przejrzeniu setek filmów i komentarzy do wielu z nich, dostrzegłem pewną zależność. Mianowicie film dotyczący religii, bądź opierający się o tematykę (w szczególności) chrześcijańską - nie ma prawa dobrze wypaść w oczach polaków. Bez względu na to, czy film będzie atakiem na religię, czy odwrotnie - będzie pozytywnie traktował o wartościach chrześcijańskich - 40-50% oceniających będzie zawsze niezadowolonych. Część będzie oburzona, że ktoś obraża wartości religijne, a w przypadku odwrotności scenariusza inna część widowni będzie oburzona, że ktoś promuje wartości religijne i film przez to jest do dupy.
Na przykładzie top100 filmów jestem w stanie stwierdzić, że poza Świętymi z Bostonu chyba nie ma filmów mocno dotyczących wiary/religii/tematyki kościoła/Kościoła. No i w szoku jestem, że chociaż Święci z Bostonu w tym topie się znaleźli i jeśli by się baczniej przyjrzeć wartościom i ich naiwnemu promowaniu, to różnica między 'Księgą Ocalenia', a 'Świętymi z Bostonu' jest doprawdy niewielka. Relacja 'główny bohater' a 'wiara' jest niemal identyczna, ale odbiór widza nieco inny co mnie jednak dziwi.
Bawi mnie gust większości oceniających, gdzie takie przykładowo Kroniki Riddicka, jako film również z gatunku Sci-Fi przy podobnej ilości głosów plasuje się na 26 miejscu w TOP Sci-Fi ze średnią 7.7, a poczciwa Księga Ocalenia ma średnią 6.9 i może pomarzyć o Topie Sci-Fi, a Topie głównym w ogóle zapomnieć. To może nie jest film genialny, kompletny, unikatowy, wnoszący coś zupełnie nowego, ambitnego, artystycznego, ale na pewno nie jest tak naiwny, niedopracowany, plastikowy i aktorsko drewniany jak wspomniane Kroniki Riddicka. Ludzie nie potrafią odróżnić skali 1-10 od serduszka, które stawiamy za nią. Skala jest do oceny bardziej obiektywnej, serduszko od subiektywnej. Z obiektywnego punktu widzenia w Kronikach nie ma ani jednego aspektu bardziej dopracowanego niż w Księdze Ocalenia, no, ale ludzkości nie naprawię. Dobrze, że chociaż IMDB jest bardziej miarodajne.
Najbardziej uwielbiam idiotyzm z biegnącym Riddickiem, uciekającym przed wschodem słońca. Ruch obrotowy np. Ziemii wynosi 1674,4 km/h, czyli około 400m na sekundę, tym samym jedynie dość szybkim samolotem, można wyprzedzić prędkość wschodzącego słońca pozostając stale w cieniu na naszej planecie. Na innej planecie oczywiście prędkość wschodzącego słońca może być inna, ale skoro jego wschód był tak gorący, że następowała fala ognia o temp. kilku tysięcy stopni, to znaczyło, że słońce jest blisko, a planeta ma dość niewielką orbitę i prędkość obrotu jest najprawdopodobniej jeszcze większa. Takich idiotycznych błędów jest więcej w tym filmie, no, ale Book Of Eli jest gorsze, bo 'promuje wartości religijne', a nie zabija potężną cywilizację międzygalaktyczną za pomocą noża jak Riddick.
Pokój
nie kumam postu,, czemu polak z malej litery i co ma do tego temat wiary,, nic nowego nie wnosisz swoim postem
Zwykle "obrońcy krzyża" - dzielą na tych z małej litery i pisanych ta wielką.
Żeby było jasne. Kroniki Riddicka stoją u mnie wyżej niż te dzieło ze ślepcem, który myśli że jedną książką można zbawić cały pozostały świat. Zresztą Pasja Gibsona też stoi wyżej od tego filmu.
Dlaczego tak jest? Opisałem to w innej dyskusji dotyczącej tego filmu: http://www.filmweb.pl/film/Ksi%C4%99ga+ocalenia-2010-450356/discussion/Ale+o+co+ chodzi,1469191
W Kronikach jest jakiś dreszczyk niepewności, tutaj nie ma nic odkrywczego. To taki MadMax, Stalowy Świt i Wodny Świat razem wzięte. Coś za czym ludzie lecą jak ćmy do światła, a co nei jest im zupełnie do życia potrzebne.
Jaki znowu dreszczyk niepewności w Kronikach Riddicka?
-Film jest od początku do końca przewidywalny.
-Zbudowany na tej samej zasadzie co wszystkie sensacyjne filmy z nim w roli głównej typu XXX czy inny SCi-Fi - Babylon A.D. Vin Diesel biegnie, skacze, używa dziwnych pojazdów, wszystko wybucha, on wszystkich załatwia i koniec.
-Pełen niedorzeczności typu: wyżej wymieniona ucieczka od wschodzącego słońca, zabijanie żołnierzy najpotężniejszej armii w galaktyce za pomocą noży. Pytam się gdzie ich karabiny laserowe, plazmy czy ogólnie potężna broń palna? Poruszają się z prędkością nadświetlną, a posiadają zbroję i broń białą.
Ten cały, pozostały świat w Book of Eli, to garstka ludzi liczona maksymalnie w kilku milionach na całym kontynencie. Nie umiejąca czytać i będąca łatwym celem manipulacji. Kiedyś manipulowano tą książką wmawiając zbawienie, to czemu miałoby być teraz inaczej, po resecie planety i intelektu ludzi? Bardzo słabe argumenty w tamtym temacie i chybione założenia. Biblia to najpotężniejsza księga jaka kiedykolwiek powstała. Rusz czaszką. Pomysł jest uzasadniony i szczelny.
" wyżej wymieniona ucieczka od wschodzącego słońca"
Patrz niżej na mój post ;P
"zabijanie żołnierzy najpotężniejszej armii w galaktyce za pomocą noży. Pytam się gdzie ich karabiny laserowe, plazmy czy ogólnie potężna broń palna? Poruszają się z prędkością nadświetlną, a posiadają zbroję i broń białą."
Widocznie nie byli najpotężniejsi ;P Przecież oni tam mieli broń, a co w tym złego, że mieli również zbroję i używali broni białej??!! W średniowieczu mieli kusze, łuki i maszyny oblężnicze, lecz bronią białą się posługiwali - nawet w czasach Napoleońskich, gdzie mieli broń palną używano również szabelki, bagnety oraz zbroje, które jakoś nie wyszły z mody. np. Kirasjerzy, czyli ciężka jazda nosząca kirysy. W czasach Napoleona uzbrojeni byli w ciężkie zbroje, hełm, prosty pałasz (95 cm) i parę pistoletów. Kto zabił przywódcę Necromongerów, sam się nim stawał, więc mieli jakiś swój kodeks oraz turniej w stylu walk rycerskich ze średniowiecza i np. do tego celu używali broni białej?? Trochę kojarzenia faktów, chłopie!! Poza tym film stracił by na wartości, gdyby walki odbywały się wyłącznie na broń plazmową/laserową, a zamiast zbroi mieli by kevlar, czy tarcze energetyczne.
Aha, jeszcze jedno. Prawidłowo, że Pasja jest wyżej, bo to kino trochę bardziej artystyczne i głębsze, ale nie podlega dyskusji, bo rozmawiamy o Sci-Fi (choć jakby się uprzeć, to sam fakt Jezusa jest Sci-Fi).
"Najbardziej uwielbiam idiotyzm z biegnącym Riddickiem, uciekającym przed wschodem słońca. Ruch obrotowy np. Ziemii wynosi 1674,4 km/h, czyli około 400m na sekundę, tym samym jedynie dość szybkim samolotem, można wyprzedzić prędkość wschodzącego słońca pozostając stale w cieniu na naszej planecie. Na innej planecie oczywiście prędkość wschodzącego słońca może być inna, ale skoro jego wschód był tak gorący, że następowała fala ognia o temp. kilku tysięcy stopni, to znaczyło, że słońce jest blisko, a planeta ma dość niewielką orbitę i prędkość obrotu jest najprawdopodobniej jeszcze większa."
Ja za to najbardziej uwielbiam takich idiotów jak ty, można się trochę wyżyć na nich. Oczywiście bezbronnego się nie bije, ale przed atakującym się broni ;)
Nie trzeba daleko szukać. Wenus Obraca się z prędkością 6,5 km/h, a prędkość obrotu nie ma nic wspólnego z wielkością orbity!! Sam popatrz:
Planeta / odległość od Słońca / obwód orbity / prędkość obrotu wokół wł. osi / doba / rok
Nie znalazłem szybkości rotacyjnej dla Merkurego, dlatego podaję również okres obrotu wokół własnej osi w dniach :)
Merkury - 57 909 176 km / 0,360 Tm / - / 58 dni 15 godz / 87,96935 dni
Wenus - 108 208 926 km / 0,680 Tm / 6,5 km/h / 243 dni / 224,70096 dni
Ziemia - 149 597 890 km / 0,924 Tm / 1670 km/h / 23h 56min 4,091s / 365,256 dni
Mars - 227 936 637 km / 1,429 Tm / 868,22 km/h / 24h 39min 35,244s / 686,9601 dni
Jowisz - 778 412 020 km / 4,774 Tm / 45360 km/h / 9h 55min 30s / 686,9601 dni (11,8565 lat)
gdzie tu niby widać zależność, że im mniejsza orbita to tym większa prędkość obrotu osi?? Wenus ma mniejszą orbitę, a obraca się wolniej niż Ziemia, tak jak Jowisz ma orbitę większą niż Mars, czy Ziemia, a obraca się znacznie szybciej. Ta bardzo duża prędkość rotacyjna Jowisza jest np. przyczyną pasmowego układu chmur gazowych, znajdujących się w górnych warstwach atmosfery. Prędkość rotacyjna planet jak widzisz może zależeć m.in także od jej budowy. Na planety wpływają różne czynniki - stałe jak np. wpływ Księżyca na Ziemie, losowe jak np. uderzenia komet itp. i wnioskuję, że ekspertem w tych dziedzinach to ty na pewno nie jesteś.
Księga ocalenia to dobry film, ale nie mogę znieść twej głupoty i szmacenia dobrego filmu jakim są Kroniki Riddicka. Zanim coś napiszesz zaczerpnij wiedzy i dwa razy pomyśl. Pzdr.