jezus "bez rewolucji" umarlam
z rewelacja

Może taki zamysł autora, a co POLONISTKA? uwielbiam tu takie.

jak to zamysl (przepraszam nie mam polskich znakow) jezeli slowa maja jakies znaczenie
w kim niby miala sie dziac ta rewolucja? w widzach po obejrzeniu?
nie badz niemadra
i nie kazdy ktory dba o to zeby"odpowiednie dac rzeczy slowo" jest z polonistyki
moze dba bo lubi
bo jest Polakiem i tyle

Może właśnie nie "zrewolucjonizował" ten film jej sposobu patrzenia i tyle. Myślę, że w takim sensie mogło by być użyte.
Cieszę się, że dbasz bo lubisz. "Jezus". I Maria. I wszyscy Święci. Raczej "Polaczkiem", a nie Polakiem, ale ok. Nie czepiam się. Po prostu już mnie mierzi na tym forum takie szczypanie się. Małostkowość.

ty to sie musisz nudzic

Nie bardzo, nigdy się nie nudzę. Ale miło mi, że wytyka to osoba, która zajmuje się tu dbaniem o język polski.

nuda z Toba.

pa

a mnie film niczym nie zaskoczył, moze nie spodziewalem sie wartkiej akcji ale jakiegos elementu ktory mnie zaciekawi, niestety - dla mnie kiepski :(