PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99656}

Kukułka

Kukushka
2002
7,5 6,7 tys. ocen
7,5 10 1 6676
6,7 3 krytyków
Kukułka
powrót do forum filmu Kukułka

Zachwycił mnie

ocenił(a) film na 10

Zwłaszcza rolą Rosjanina, który doskonale ukazuje swoją zażartą nienawiść do "faszystów", także bardzo dobrze okazując postawę samego politruka. Co ciekawe, mimo obecności Rosyjskiego reżysera - sam wątek rosyjski nie przesłania reszty, za co mu chwała. Przyjemnie się oglądało zawartą w filmie konfrontację kultury rosyjskiej, fińskiej i lapońskiej, co doprowadzało z początku do zabawnego braku porozumienia. Prosta historia, a jak wciągająca. Dodatkowo okraszona naprawdę przepięknymi plenerami Laponii.

ocenił(a) film na 8
Blok11

Nie nienawiśc tylko propaganda zrobiła swoje

ocenił(a) film na 9
Andronicos

czyli Waszym zdaniem udział i "dokonania" nazistów podczas drugiej wojny światowej to propaganda?

i rozumiem też, że w przypadku czerwonoarmisty który właśnie zszedł z frontu nieufność i niechęć wobec faceta w mundurze SS jest
zachowaniem dziwnym i prostackim?

no tak, ale on przecież był czerwonoaaarmistą. a czerwonoarmiści to jedyne istoty, w które podczas II WŚ pompowano propagandę. w przeciwieństwie do nazistów, którzy przecież o takowej nie mieli pojęcia i szli krzewić miłość i pokój.

tak, tak, bardzo dziwne jest też to, że Iwan nie przeczuł iż, ów rosły żołnierz w mundurze SSmana jest w rzeczywistości wrażliwym studentem-pacyfistą, który nie marzy o mordowaniu czerwonoarmistów a o pisaniu wierszy, miłości i powrocie na uniwersytet. i to, że z jego wypowiedzi Iwan nie rozumiał ani słowa pewnie też nie miało z tym żadnego związku.

ocenił(a) film na 8
kania_e

Chodziło mi akurat o to, że i jedna i druga strona była nieufna i napewno karmiona propagandą. Obydwaj mieli jakiś obraz przeciwnika który podała im propaganda. Ludzie którzy w innych okolicznościach mogli by się polubić nie mogą się dogadać i dowiedzieć się o co drugiemu chodzi. I jeden i drugi zagrał wiarygodnie,tyle tylko że nie sądzę żeby Fin był jakoś specjalnie łagodny wobec Rosjanina - wciąż napewno pamiętał o Wojnie Zimowej. Skoro był studentem to jest i szansa że na tamtą wojnę był zmobilizowany...

ocenił(a) film na 10
Andronicos

Film mnie powalił. Prostota i niewymuszona lekkość. Wojna to polityka, a ludzie w kontakcie ze sobą są ciągle tylko ludźmi. Cudowny film, cudowne zdjęcia i cudowne krajobrazy dalekiej Północy, którą kocham.

kania_e

"czerwonoarmiści to jedyne istoty, w które podczas II WŚ pompowano propagandę"

Nie, niejedyne. Ale tylko Ruskim do dzisiaj tak zostało.
1 W roku 1953 tankiści bez mrugnięcia jechali topić we krwi powstanie wschodnioberlińskich robotników. Bo "faszyzm" podnosił głowę.
2 W roku 1956 wystarczyło, że politruk powiedział, iż trzeba się udać na Węgry. Bo tam właśnie obrodziło w "faszystów". I Wania znów jechał bić tych "faszystów".
3 W roku 1968 trzeba było udzielić bratniej pomocy Czechosłowacji. Zagrożonej przez "zachodnionioniemieckich faszystów", ma się rozumieć. I Wania udzielał.
4 W roku 2007 władze Tallinna podjęły decyzję o przeniesieniu szkaradnego pomnika krasnoarmiejca - na mniej prominentne miejsce. Rezultat: parodniowe zamieszki rosyjskojęzycznej mniejszości i solidaryzujące się z nimi wiece w Moskwie: przeciwko "estońskim faszystom", naturalnie.
5 Teraz (marzec 2014) na Krymie i Wschodniej Ukrainie zorganizowane chórki skandują: "Faszyzm nie prajdiot! Faszyzm nie prajdiot!"
Lata mijają, a oni jak te katarynki o tym "faszyzmie". A prawda jest taka, że spośród państw zamieszkałych przez białego luda - to właśnie Rosjanie są chyba społeczeństwem najbardziej sfaszyzowanym.

PS A film jest bardzo dobry.

ocenił(a) film na 9
Andronicos

To nie tylko propaganda. SS przypominam, to nie zwykłe jednostki Wehrmahtu, tylko takie od dywersji, „pacyfikowania”, wyniszczania narodów i obozów śmierci. Dodatkowo Rosjanie byli najgorzej poza Cyganami i Żydami traktowanym narodem. A już żołnierze mieli przerąbane. Świadczą o tym zapisy nawet polskich oficerów. W oflagach nie było rosyjskich oficerów, byli mordowani na miejscu a zwykli żołnierze często np. wyniszczani morderczymi marszami lub głodem. Częstą praktyką było ogradzanie jakiegoś pastwiska, spędzanie tam setek rosyjskich żołnierzy i czekanie aż wymrą z głodu. Nie trzeba propagandy, by rosyjski oficer nie ufał SS-manowi. Nawet, jeśli mówil on nieco inaczej.

ocenił(a) film na 8
Woooo

Poszperałem w leksykonie Wermachtu. W Finlandii walczyła 6 dywizja górska SS, żadne tam Allgemaine SS czy strażnicy obozów koncentracyjnych. Dywizja podlegała dowództwu armii górskiej Wehrmachtu i walczyła za kołem podbiegunowym, gdzie nie było nikogo do pacyfikowania i wyniszczania.
Iwan jest śmieszny i ogłupiony propagandą i dlatego szuka w Veikko wroga, ale szuka w sposób śmieszny. Dlatego to sympatyczny film.

ocenił(a) film na 9
Beel

Nie zawsze i nie wszędzie jednostki SS były ewidencjonowane. Np. brak zapisu o jednostkach SS przeznaczonych do wywózki Żydów z Przemyśla. Jak napisałem, SS miało specjalne prawa i czasami wchodziło w konflikty z Wermachtem. Poza tym doświadczenia Iwana wcale nie muszą być zebrane tylko w Finlandii. A w Rosji nie mogł się nabestialstwa napatrzeć?

ocenił(a) film na 8
Woooo

Nie rozumiem Cię. 6 DGór SS walczyła za kołem podbiegunowym, Jej mundur z naszytą szarotką - znakiem strzelców górskich założył Veikko.
Doświadczenia Iwana podobnie jak ubieranie pozostawionego żołnierza w mundur SS to otoczka propagandowa w którą ubrana jest wojna.
Ktoś w tym filmie musiał się przejąć tą propagandą, więc w scenariuszu wypadło na Rosjanina, człowieka z małym doświadczeniem życiowym, z nieśmiałością do kobiet, nieostrożnego poetę, którego łatwo zadenuncjować w ramach planu wykrywania wrogów ludu.
No i jeszcze jedno Waffen SS to wojsko. Fanatyczne, ale wojsko. Żadne obozy koncentracyjne. Z bardziej nieformalnym (czytaj przyjaznym) stosunkiem żołnierz-oficer niż w Wehrmachcie, który kultywował tradycje pruskiej armii.

ocenił(a) film na 9
Blok11

swietnie sie go oglada bez lektora mozna wczuc sie w role pomieszanie zupelne haha Bardzo dobry film

ocenił(a) film na 6
Blok11

Dzisiaj na Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu było spotkanie po projekcji owego filmu właśnie z odtwórcą jednej z ról Bychkova okazał się bardzo sympatycznym miłym człowiekiem